poniedziałek, 29 czerwca 2015

Bez zbędnych słów, bo mądry zrozumie, łajdacy. Czy cmentarni tancerze będą nadal tańczyć z trumną Mojej śp. Mamy


Moja krytyczna lecz w żadnej mierzę nie paszkwilancka publikacja, bo przywołuję fakty ogólnodostępne, które wiszą od dawien dawna w Internecie i dla przeciętnie rozgarniętego są dostępne za kliknięciem myszki.
Moje opinie co do łajdaków, którzy rozkradli mienie ogólnonarodowe są moimi opiniami i nikt nie musi się znimi zgadzać, nawet moi znajomi z realu.
Czy komuś się to podoba czy nie, dla mnie złodziejem jest złodziej, a łajdak łajdakiem i to bez względu na to czy jest to ktoś z mojej rodziny, znajomy czy byłym kolega, bo o przyjaciół to ja nie zabiegałem, a więc ich nie miałem i nie mam. Wystarczą mi moi wrogowie, których znam i których z dnia na dzień wciąż nowych zdobywam.
Dlatego nie jestem w sitwie kimś, chociaż mogłem z nimi być, lecz po prostu ja z łajdakami być nie chciałem i nie byłem, za co spadły na mnie obelgi, nienawiść i przeróżne szykany za wsadzanie do puszki złodziei czerwonych i tych rzekomo "naszych" prawych i uczciwych, bo otarli się o opozycję czy Solidarność.
Czekam na kolejne laurki napisane przez legendziarzy, łgarzy, dezinformatorów i ludzi bez zdolności honorowych, którzy swoje legendy postanowili uwiarygadniać w najhaniebniejszy sposób nie gardząc trumną ze zwłokami Mojej śp. Matki.

Ad rem

Po tej krytycznej mojej publikacji kolejną jaką w tym samym dniu 7 listopada 2014 roku, była publikacja dotycząca dnia 1 listopada 2014 roku w Gdańsku, która była moją fotograficzną relacją z gdańskich cmentarzy.


Kolejną moją publikacją  była informacja o śmierci Mojej śp. Mamy, która miała miejsca w dniu 9 listopada 2014 roku, a nie jak raczył napisac i insynuował łgarz, paszkiwilany i łajdak przed moją krytycznym tekstem, który oszczerca i łagarz nazwał paszkiwilem, bo nawet zawarte w niej podane przeze mnie fakty encyklopedyczne jawią się nie pasującymi do ich nowej narracji paszkiwlem, chociaz te paszkwile oni smai własnoręcznie napisali i upublicznili na stronie Enyklopedii Solidarności i w innych periodykach.
Ba, sami opowiadali przed kamerami m.in. i tym, że Bolka wspomagali, że Bolkowi pobory swoje oddawali, że spowiedź Bolka na kasetę magnetofonową nagrali, że mordy na kłódki mieli zamknięte i jak przystało na mafię mieli swoją świętą omertę, o której Polakom przez wiele lat nie wyjawili, lecz konfidenta na coraz to poważniejsze stolce a w końcu tron prezydencki PRL Bis wywindowali.


Łajdaku, śmiesz pisać o braku mojej klasy?

Proponuję byś zajął się swoją, bo twoja jest odrażająca i capi na wiorsty hieną cmentarną.

Napisałeś łajdaku tak, cytuję:

O jego klasie wiele mowi fakt, ze umiescil ten paszkwil w tym samym czasie, bezposrednio pod tekstem o pochowaniu swej zmarlej matki.

Ja i twojej nie muszę nic pisać, bo by ją ukazać wystarczy obejrzeć grafikę oraz zajrzeć do archiwum mojego blog za miesiąc listopad i grudzień 2014 roku i tam sprawdzić osobiście co, kiedy i o której godzinie opublikowałem.

Po publikacji informacji o śmierci Mojej śp. Mamy w dniu 15 listopada 2014 roku została wysłany do mnie mail o treści jak niżej, który odczytałem dopiero w dniu 5 lutego 2014 roku po tym gdy szukając moich publikacji na byłych niepoprawni.pl by je skopiować i poddać edycji przez dodani do nich nowych faktów w których posiadanie wszedłem pod koniec stycznia 2015 roku, natrafiłem na fałszywy profil na nazwę mojego nicka, a założony przez łajdaka z Gdyni, po którym mogłem i spodziewałem się różnych draństw, lecz nie takiego, które narusza kanony nEtykiety, na który musiał zezwolić i aprobować to łajdactwo obłąkany misją i robotyzacją nowy właściciel zajumanej domeny niepoprawni.pl, która jest nową emanacją nEonu, bo nazwa piszę się tak: NiEpOprawNi@gaWRiONa.
Tak, to kolega klubowy spadów nowo-ektrranowych spod czerwonego nEonu założył fałszywy profil, który poszedł w ślady miszcza od jumania domen, co nie oburzyło oburzonego na moją krytykę z wszech miar zasadną.
Najwyraźniej - łajdacy z wszystkich stron świta jednoczmy się! - jest wciąż aktualnym hasłem, które ich jednoczy po dziś dzień.

Bo jak to się ma do łgarstw napisanych w komentarzach na Nasz Pejscy, cuchnących czosnkiem i towarzyszami sekretarzami do treści maila, o których łajdak w swoim zmanipulowanym i załganym komentarzy raczył był napisać?
Taką treść miała mail skierowany do mnie w dniu 15 listopada 2014 roku, który był czwartym mailem w 2014 roku do mnie przez tego samego nadawcę, na które ja nie odpowiadałem po tym jak powziąłem informację, że wysyłane przeze mnie maila są przesyłane do nie znanych mi osób trzecich, a także po tym, że obrabiane są po za moimi plecami moja pióra.
Gdy tymczasem kierowane do mnie maile, podobnie jak komentarze kierowane do mnie pod trzema tekstami z zasady były lukrowane, polane miodem i posypane cukrem, a tymczasem w komentarzach na Naszych Pejsach czytam, że to nie ja ograniczyłem, a wręcz zaniechałem kontaktów, lecz łgarz strojący się za człowieka prawego, uczciwego, prawdomównego i moralnego.
Mogę to w każdej chwili udokumentować o ile będzie taka potrzeba, bo w związku z publicznym łgarstwem i pomówieniem czuję się zwolniony z obowiązku zachowania tajemnicy korespondencji, skoro nie uszanowano tajemnicy mojej korespondencji przez łobuza.

Uwaga: - W każdej chwili gotów jestem opublikować treść wszystkich maili moich i kłamcy.

Czy ja może nie dowidzę, po tym jak otrzymałem w grudniu 1970 roku postrzał z rakietnicy prosto w twarz i miałem uszkodzone obie gałki oczne, bo zapewne dokumentacja szpitalna też może być nie wystarczającym dowodem na to, że w grudniu 1970 roku wylądowałem na stole operacyjnym, a okuliści ratowali mi wzrok usuwając w gałek ocznych nie do końca spaloną magnezję.
To dzięki Opatrzności Boskiej i sprawnym dłoniom okulistów po dziś dzień widzę, bo mogłem zostać w wieku 17 lat niewidomym, ba , nawet bez jednej gałki ocznej, którą na wstępie planowano mi usunąć.

I teraz kluczowy dowód na to, że moja kolejna publikacja po wpisie informującym o śmierci Mojej śp. Mamy miała rzekomo miejsce tuż po publikacji z dnia 7 listopada 2914 roku, gdy tymczasem moja kolejna publikacja miała miejsce dopiero po 40.dniowej bezwzględnej mojej żałobie, bo trwającej do dnia 21 grudnia 2014 roku.
Oto dowód na to że łajdak nie tylko kłamał ale i zabawiła się trumną Mojej śp. Mamy.


Jak to się ma do ohydnego kłamstwa godnego hieny cmentarnej i tych słów napisanych w paszkwilu?

Cytuję za paszkwilantem:

" O jego klasie wiele mowi fakt, ze umiescil ten paszkwil w tym samym czasie, bezposrednio pod tekstem o pochowaniu swej zmarlej matki. "

Nawet ten łajdak, który bierze się za komentowanie wydarzeń politycznych i pisanie laurek nie potrafi odróżnić informacji o dacie śmierci  od pochówku Mojej zmarłej śp. Mamy, za to łgać jak bura suka, manipulować kalendarzem dezinformować i pomawiać wychodzi mu najlepiej.


Jak te komentarze mają sie do prawdy, która jest naga i którą każdy może naocznie zobaczyć.

Gdy tymczasem łajdackie pomówienia są jedynie słowami bez pokrycia, bo najwygodniej było zatańczyć z trumną, a do tego już zajętą  przez zmarła Moją śp. Mamę, bo tylko na to było ciebie stać łajdaku.


W przeciwieństwie do mnie czy Aleksandra Ścios Lech Zborowski udzielał się na Nowym Ekranie ze swoimi obecnymi kolegami spadów internetowych, lecz to My z Aleksandrem Ściosem byliśmy publicznie pomówieni o to, że to My rzekomo tam kiedykolwiek i cokolwiek tam pisaliśmy (menda @jazgdyni pomówiła Aleksandra Ścios, a Menda Serwisowa, która edytowała cudze komentarze, pomówiła mnie).

To, że łajdacy z twojego klubu spadów nowo-ekranowych  i licznych jego kontynuacji są zdolni do takich łajdactw jak zakładanie fałszywych profili i kradzieży mojej własności intelektualnej, nicku, który jest rozpoznawalną marką w Internecie tobie łajdaku nie wadzi, bo się z tymi swoimi klubowymi turystami łonowymi identyfikujesz, prawda?


Podobnie jak nie wstydzisz się, bo po tym jak wyskrobałeś taki paszkwil na Naszych Pejsach, to fakt, iż tylko w styczniu z powodów nieudanych i wielokrotnych nieudanych prób włamania się na moją skrzynkę pocztową z wykorzystaniem w różnych konfiguracjach mojego hasła do logowania na byłych niepoprawni.pl, o czym mnie poinformował operator skrzynki pocztowej, to też nie zbulwersuje i nie oburzy, bo to są  twoje klimaty i twoi klubowi koledzy,prawda?
Skoro tyle wpisów dokonałeś na nowej mutacji neonu czyli nowego NIE @gaWRiONa, bo nawet nie byłeś w stanie zorientować się przez ponad rok, że piszesz wśród wieloletnich spadów z Nowego Ekranu, którzy jeszcze przed rokiem rowy lizali trepom z WSI i Ryszardowi Oparze, a takich jak ty i ja opluwali i obrzucali gównem.


Śmiałeś pisać coś o Aleksandrze Ściosie, a przy okazji insynuować i mnie publicznie pomawiać jak twoi nowi koledzy z klubu łajdackiego?

Cytuje:

 Lech Zborowski 2015-01-04 [23:05]
 [...]
To co mnie jednak martwi to fakt, ze dzisiaj jest on aktywnym komentatorem na blogu A.Sciosa i obawiam sie, ze po czasie odpowiedniego uwiarygodnienia sie pan Scios znajdzie sie na celowniku.
[...]

Źródło: Komentarz o Aleksandrze Ścios: KLIK!

Komentarz Aleksandra Ściosa, cytuję:

Obibok na własny koszt,

Z całą pewnością to nie "jest już koniec". W naszych dziejach mieliśmy nie takich "herosów", jak lokator Belwederu i nie takich "pajaców", jak kandydat PiS.
Jeśli nawet nie ufam naszej narodowej mądrości, to wiem, że doświadczenia tego roku muszą wywołać wstrząs i zmiany w mentalności wielu Polaków. To będzie dobry potencjał.
Bardzo Panu dziękuję za życzenia i odwiedziny na blogu. Na bezdekretu ma Pan zawsze otwarte drzwi.
Pozdrawiam serdecznie 


Tak wygląda w grafice chronologicznie od 7 listopada 2014 roku do lutego 2015 roku.

Datę i godzinę każdej z moich publikacji można sprawdzić i ustalić na moim blogu TU: KLIK!

Nie widzę potrzeby udowadniać i dowodzić łgarstwa i dwulicowości, chociaż mógłbym, bo po tym jak została przywołana korespondencja mailowa, która ma się nie jak z faktami, takimi jak to, kto zerwał całkowicie kontakt z dniem 1 stycznia 2014 roku, a kto mimo to nadal słał maile.
Gdy tymczasem jak możemy przeczytać w dwóch załganych i paszkwilanckich komentarzach było rzekomo inaczej.
Cóż, jak widać mamy inną moralność i inaczej postrzegamy uczciwość, prawdomówność czy honor, którego najwyraźniej w tym wypadku brakuje tancerzowi z trumną Mojej śp. Mamy.
Nawet za swój brak asertywności postanowił mnie obarczyć po ponad roku atakując mnie na Naszych Pejsach, na których tak jak na oryginalnym Nowym Ekranie i jego licznych kontynuacjach jak nEon42.pl i Naszych Pejsach nigdy nie pisałem ani nie komentowałem, bo tam człowiek honorowy nie powinien w ogóle być.
Na NiEpOprawNi też w przeciwieństwie do paszkwilanta też nie uczestniczę i nie komentuję od dnia 10 października 2013 roku, tak więc według mnie jest co nieco za późno by mnie dziś oskarżać o to, że rzekomo byłem niechcianym komentatorem pod tekstami dziś pomawiającego mnie o to ich autora latem i jesienią 2013 roku.
Przyznaję się, pozwoliłem sobie na zamieszczenie moch komentarzy aż pod 3 (trzema) tekstami na  kilkadziesiąt, a i tak okazuje się po półtorej roku, że byłem jednak niechcianym i nachalny intruzem, który na dodatek pisał zbyt obszerne komentarze czym mógł przyćmić wielkość i legendę samego autora tekstu.
 
Tu komentował nachalny i natrętny @Obibok na własny koszt na byłych Niepoprawni.pl.

Nie potrafię jednak odnaleźć komentarza, który mówiłby mi bym zaniechał lub ograniczył swoja aktywność bo autor tekstów tego sobie nie życzy.




Przepraszam! Przepraszam! Przepraszam!

O trzy mosty za daleko. ;O))))))))

Chociaż późno, to jednak przepraszam i proszę o wybaczenie. ;O)))))))

Przyrzekam, że więcej to się już nie powtórzy z mojej strony, bo jakbym śmiał komentować samą i tylko prawdę napisaną przez człowieka "prawdomównego", "prawego", "uczciwego" i "honorowego", prawda?
Prawdy, którą podważył w moich oczach sam jej autor, łżąc jak bura suka w błahej według mnie sprawie, bo faktów, do których każdy sam mógł i może dotrzeć bez niczyjej pomocy, bo one wiszą na moich stronach internetowych na moim tutejszym blogu.

Na takie kurewstwo i dwulicowość, łgarstwo i manipulację oraz dezinformację może pozwolić tylko ostatnia menda i hiena cmentarna, która była w stanie publicznie wymachiwać trumną z trupem Mojej śp. Mamy, a przy tym insynuować publicznie, iż to ja jestem hieną cmentarną, kanalią bez empatii i bez klasy.
Tak postąpił człowiek, którego nie tylko szanowałem ale i odnosiłem do jego z wielką atencją, poza krytyką dotycząca jego znajomych, co do których nasze opinie różniły się diametralnie, lecz to nie usprawiedliwia żadnego tak haniebnego zachowania, które nie jest godne istoty ludzkiej, a nie tylko człowieka rozumnego i posiadającego rzekomo empatię i honor.
Jak ma dziś traktować i odbierać to wszystko co napisał człowiek, który w tak prostej sprawie jaką jest  kolejność mich publikacji na moim blogu potrafi bez żadnych zahamowań zmanipulować kalendarz, a przy tym wprowadzić dezinformację u czytelników, pomijam łajdaków pokroju tego z Gdyni i jemu podobnych.
Znając mnie z imienia i nazwiska nie powstrzymał się podpisał pod paszkwilem łajdaka, ba, zapisał się do klubu łajdaków, których aż żal byłoby wskazać, tym bardziej że z nimi się identyfikuje jako klubowicz.

Łajdacy z tytułami profesorskimi i muzykujący z Pejsatych Blogów: KLIK!

Łajdacy ze spadów Nowego Ekranu i jego licznych kontynuacji, których promują byli działacze WZZW na swojej stronie: KLIK!

To są klubowicze, do których przystąpiła chodząca legenda z WZZW:

Z tymi klubowymi spadami łajdaków z Nowego Ekranu zaczął łajdak maszerować w trepich onucach od 2015 roku: KLIK!

Klub łajdackich spadów z Nowego Ekranu i jego rozlicznych kontynuacji: KLIK!


Są sprawy, obok, których nie mogę przejść obojętnie jakbym nie widział tego, to stało się tu i teraz za udziałem klubowiczów łajdaków, czy to tylko, trepich czy to, trepich felczerów i internetowej jemioły.


Taką sprawa jak ten tekst, w którym jeden wieloletni lokaj WSI, SÓW, Pro Mili i Oparów, a ostatnio Ruszkiewicza, czy jak mu tam zwał, z nE, a dziś z nEonu24 pluje na wieloletnich kompanów, z którymi przez lata całe pluł na innych prawych i uczciwych ludzi, którym nie było z tymi trepimi lokajami po drodze po ich trzecich drogach i obiegach, a przed którymi właśnie ich ostrzegali publicznie i z otwartą przyłbicą inni, których te dzisiejsze łajdackie spady z Nowego Ekranu i jego licznych kontynuacji mieszały publicznie - napisze kolokwialnie i dosadnie - z gównem.


Trwali do samego końca, aż w końcu dostali kopa, i to według mnie z wszech miar zasłużonego za swoje wieloletnie publiczne lizanie rowa różnym trepom, Oparze, Ruszkiewiczom i pozostałym tamtejszym trepim włodarzom do WSI, SÓW i Pro Mili.
Jeśli idzie o moją opinię, jeśli idzie o Nowy Ekran i jego liczne kontynuacje, to nikt nie potrafiłby ani mi ani nikomu innemu wykazać, że tam cokolwiek i kiedykolwiek została przeze mnie opublikowane.
Ba, nikt nie znajdzie ani jednego mojego komentarza zawierającego choćby jakikolwiek znak graficzny czy piśmienny.
To powinno być najlepsze moje świadectwo dla każdemu, kto chciałby mi zarzucić stronniczość na rzecz Opary czy Ruszkiewicza, po tym, co napiszę niżej, a napiszę tak.

Miał całkowitą rację Ruszkiewicz podejmując wykopć dwulicowe kanalie i rowolizów, którzy gdy tam tkwili wychwalali WSIe tamtejsze ruskie onuce, których sentyment trwa po dziś dzień, tak jak lemingów komuszych do PRL i PZPR, bo po dziś dzień nie mogą żyć bez swądu trepich sowieckich onuc i tam wciąż wracają pod różnymi nickami.

Nie będę cytował zarazy, bo już i beze mnie się tu pojawiła w postaci m.in. tego tekstu jedne z największych łajdaków i kanalii, słusznie nazywanego to coś przez jego byłych trepich przyjaciół mendą serwisową, bo to jest bardzo trafna nazwa tego coś, na którą sam zapracował, co mogę powagą mojego słowa pisanego potwierdzić.

Może to ja się mylę i @Matka Kurka, z którym nie było, nie jest i nie będzie mi po drodze, za zaszłości, a i teraźniejszość, że po opublikowaniu tego samego tekstu na kontrowersje.net, autor wypadł z hukiem z całą zawartością swojej radosnej tamtejszej twórczości, który po tym fakcie postanowił pożalić się w klubie łajdaków na nowym NIE, o tu:


Z przykrością odnotowałem fakt obrony łajdaków na Blogmedia24 przez @Marylę;

Opara ze „ścierwoneonówki” w filorosyjskich gęstych oparach putinowskiej V kolumny z centrum w Królewcu | Blogmedia24

To Menda Serwisowa dokonywała bezprawnych edycji komentarzy na GADACZKA o podtekście antysemickim u użytkownikowi o nicku @Verita na niepoprawni.po, za które to kwalifikowane Kodeksem karnym przestępstwo łajdak otrzymał w nagrodzie miesiąc urlopu i gratulacje szefa sotniarzy nowego NIE.
Ukarany według poz. 99 naruszeń karą koleżeńską dla uciszenia afery przestępczej na niepoprawni.pl, po której kolejny popis dał admin @satyr edytując tekst @Elig, która w tej sprawia wydała swoje OŚWIADCZENIE.
 
Okazuje się, że @Matka Kurta ma jaja i zdrowy rozsądek oraz awersję na mendy internetowe i za to ma u mnie plus, bo działa szybko i skutecznie, tak jak w tym konkretnym przypadku.
Zresztą polecam komentarze na nowym NIE czarnej wrony.
A mimo wszystko pożegnam się z Bogiem, bo rozum to już Bóg był łaskaw odebrać.

Pozostaje z szacunkiem należnym kłamcom, łajdakom, manipulantom, dezinformatorom, paszkwilantom i nie posiadających zdolności honorowych oraz tancerzom z zajętymi już przez trupy trumnami.

Może Pan napisać na mnie donoś do prokuratury, tak jak uczynili to inni, którzy uzyskali moje dane osobiste z numerem telefonu komórkowego włącznie.

Moja papuga i ja czekam z niecierpliwością na zapoznane się z aktami sprawy, a wówczas opiszę szczegółowo temat, który będzie zapewne hitem Internetu i wśród wojowników o rzekomo wolną Polskę piszących donosy jak za danych starych lat PRL i SB.
Będzie to walec, bo nie było i nie jest mi po drodze z plewami i konfidentami, oraz z tymi wszystkimi którzy nie tylko się z TW Bolkiem kumplowali ale i tymi wszystkimi, którzy ukrywali poznaną w końcu lat 70. XX wieku tajemnicę o agenturalnej przeszłości Lech Wałęsy.
Tych którzy przysięgli zachować o Bolku omertę i tych, którzy tego konfidenta bezpieki windowali na swojego przywódcę poczynając od dnia 14 sierpnia 1980 roku, a na prezydencie kończąc.
W przeciwieństwie do mnie, bo ja już w stanie wojennym pisałem, powielałem i kolportowałem ulotki o tym konfidencie.
W końcu w przeciwieństwie do tych, którzy w stanie wojennym drukowali i kolportowali pod kościołami dzieła komunistycznego terrorysty terroryzującego naganem ludność polską i studentów, Leszka Kołakowskiego.
W przeciwieństwie do tych, którzy na swojej stronie wieszają klepsydry i opłakują komunistę piszącego wiekopomne komusze dzieła niczym Wisia, a jednocześnie obrońcą terrorysty Leszka Kołakowskiego, którego inni komuniści wyrzucili z PZPR.
Ponadto ja nie wieszałem i nie wieszam na moim blogu antypolskich i haniebnych paszkwili obrażających Powstańców Styczniowych, a wiec i pamięć Marszałka Józefa Piłsudskiego, który ich nie tylko szanował ale przede wszystkim czcił ich i pamięć o bohaterskich Powstańcach Styczniowych w przeciwieństwie do skundlonych dzisiejszych łajdakach udających i strojących się na pseudo patriotów.

Obibok na własny koszt

PS
Moim największym błędem w wieloletniej aktywności w Internecie datującej się od 2001 roku było i jest nawiązania bliższego kontaktu z człowiekiem nie godnym choćby chwili mojej uwagi, bo okazał się łajdakiem, w więziennej nomenklaturze łobuzem.
Onwk.

PPS
Ostatnie edycje cudzych komentarzy przez dopisywanie haseł mające znamiona antysemickich drwin jakie miały miejsce na nowym NIE, które kwalifikują się pod paragrafy karne za propagowanie nienawiści na tle wyznaniowym, rasowej, politycznej, narodowościowej - @tapicer wzywający do mordów politycznych, o co już raz była podejrzewana strona niepoprawni.pl. Za tak poważne przestępstwa admin wymierza iście śmieszną karę, która jest wręcz nagrodą za popełnione przestępstwo kryminalne opisane w art.190 i 190a K.k. Reklamowanie i linkowanie do stron internetowych, fałszywych profili, kont, blogów założonych na skradzioną tożsamość - nicka będącego pod ochroną prawną, tak jak inne dobra człowieka, na których popełniono przestępstwa opisane w art. 190, 190a, 212, 216 i kolejnych jest przestępstwem, za które może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej także administrator i właściciel strony - wchodzi w rachubę współudział, pomocnictwo i podżeganie, tym bardziej że istnieją dowody na to, że był świadom popełnienia przestępstw kryminalnych przez użytkownika strony gdyż czytał i komentował komentarze pod którymi była reklama, linkowanie do fałszywej strony z blogiem założonym na skradzioną tożsamość. Podobnie jak i na niepoprawnych na których został założone dwa konta/profile na skradzioną moją tożsamość, ponad pięcioletniego użytkownika strony niepoprawni.pl.To, że ktoś ma stronę założoną na serwerach zagranicznych, a w tym przypadku w USA nie stoi na przeszkodzie by wystąpić z roszczeniami finansowymi w USA względem właściciela strony, na której umyślnie i celowo dopuszcza się do naruszania dóbr osobistych. Ścigania za antysemityzm pokona nie tylko granice, morza i oceany, ale i ochronę konstytucyjną jaką się cieszą Amerykanie, lecz nie antysemici i rasiści.
To są klubowi koledzy rzekomego "wybitnego działacza WZZW", których teksty publikowane były na stronie byłych działaczy WZZW, którzy wieszali klepsydry komucha i obrońcy komunistycznego terrorysty Leszka Kołakowskiego, którego w stanie wojennym co po niektórzy drukowali i kolportowali w polskich KK, i na której opluto przywódców powstania i uczestników Powstania Styczniowego.
Onwk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.