niedziela, 16 lutego 2014

Prowokator - w szczególności polecam komentarze pod notką


PROWOKATOR
2014-01-03 13:53
Ponad miesiąc temu wrzuciłem tą humoreskę na portal niepoprawni. I rozpętało się piekło. Dyżurni obserwatorzy uznali go za jątrzący i obraźliwy. Nie rozumiałem, dlaczego. Przecież ewentualnie obraża tylko internetowych agentów. Którzy, wierzę w to mocno, niewątpliwie istnieją. Służby nie mogą odpuścić sobie kontrolowania medium, które pozornie jest całkowicie niezależne. Przekonany jestem, że gdzieś tam w centrali są aktywne teczki - naszeblogi, salon24, niepoprawni, neon24 itd. Więc cóż takiego wzbudziło takie zamieszanie na niepoprawnych. Zobaczcie sami.

 




 
Prowokator


To nie była łatwa praca. Plecy go bolały, kark mu drętwiał, a oczy go piekły i zachodziły mgłą, tak, że wydawał majątek na krople do oczu i musiał je zakrapiać co dwie godziny. Wpatrywanie się w ekran i przeszukiwanie czasami wprowadzały go w stan katalepsji. A musiał być dobrze skoncentrowany.
Miał pod opieką trzy portale społecznościowe, których głupota przyprawiała go o paroksyzmy wściekłości, a w których, wbrew poleceniom służbowym i jego przykrywkom, chciał od siebie nabluzgać, nawyzywać i się rozładować. Oczywiście, to było ściśle zabronione. Musiał dokładnie grać przydzieloną mu rolę. Zdawał sobie sprawę, że tu nie było miejsca na emocjonalne improwizacje. Marnie płacili, ale mieli na niego tego gównianego haka i nie mógł tak po prostu, jak to powtarzał w marzeniach, powiedzieć: - panowie, mam was wszystkich w dupie, i walnąć komputerem o podłogę. To mogło by być bardzo przykre dla niego.

Jednakże poza momentami depresji i wścieklicy nawet lubił swoją pracę. Szczególnie, jak dostawał blogera do rozpracowania. Zazwyczaj chodziło o takie prowokowanie i wyszydzanie gostka, by facet sam zrezygnował z pisania. Lecz czasami trzeba było wpieklić chama tak, by podprowadzić go pod paragraf i przygotować powiastkę dla dyżurnego prokuratora. To były najlepsze operacje, choć kosztowały dużo zdrowia, morze kawy i nieprzespane noce.
Nigdy nie odgadł klucza, jakim centrala się posługiwała do wystawiania mu konkretnych celów. Czasami wydawało mu się, że to kompletny nieudacznik, albo rozanielony katol, czy nawet jeszcze gorzej, rozhisteryzowana baba. Jednakże dyskusja z centralą nie wchodziła kompletnie w grę, i z cichutkim – tak jest, wykańczał kolejną ofiarę.

Kilka miesięcy temu dostał podwyżkę, nędznych parę groszy. Wraz z zespołem wykończyli cały durny portal oszołomów. Tak podkręcili i namącili, że zaglądali na niego tylko spragnieni bijatyki zatwardziali internetowi hardkorowcy. Właściciele strony w końcu musieli się poddać i ogłosić sromotną porażkę. Oszołomy rozpierzchły się na cztery strony świata, wić sobie nowe gniazdka na innych powalonych witrynach.
Robili już takie rzeczy parokrotnie, bo centrala chciała żeby był ciągły ruch w interesie i żeby nikt nie urósł ponad dozwoloną miarkę. Poniżej limitu niech się walą i naparzają wykrzykując rozpaczliwie co chwila: Bóg – Honor – Ojczyzna. To ich durne, powszechne zawołanie.

Znowu mu kark zesztywniał. Przeciągnął się, pomasował zmęczone oczy i dopił resztkę coli. Chyba będzie trzeba zrobić coś do żarcia, pomyślał, choć specjalnie nie miał apetytu. Żywił się nędznie i na chybcika. Nie dbał też o elegancję francję. Głowę golił dwa razy w tygodniu i wtedy też przycinał rzadką szczecinę porastającą jego brodę, szyję i policzki. W ten sposób wyglądał niemal klasycznie, gdy w samych gaciach siedział zapracowany przy kompie.

Od paru dni było nieco bardziej nerwowo i bardziej niż na posiłkach leciał na adrenalinie. Bo to była jego prywatna vendetta. Przypadkiem nadepnął mu na odcisk i boleśnie ośmieszył jeden z jego wielu nicków, pewien arogancki palant piszący o dupie Maryni. Miał już od dawna na niego oko, ale wydawał się raczej niegroźny. Nie wrzeszczał i nie wzywał na barykady. Tak jak wszyscy nabijał się z tego lub owego rządowego buca. Wyglądało na to, że centrala kompletnie nie była nim zainteresowana. Mimo tego, ten marny kret zgromadził już sporą grupkę takich samych jak on miłośników kreciej roboty. Sytuacja by nie była warta splunięcia, gdyby ten buc nie zaczął się jego czepiać i naśmiewać się, że pewnie jest nieogolonym, łysym karkiem, siedzącym bez przerwy przed ekranem. Prawdziwość tych insynuacji ubodła go strasznie. Wstał nawet na chwilę od pracy i udał się do łazienki, by tam przed lustrem, długą chwilę poprzyglądać się sobie. Fakt, nie da się zaprzeczyć, był łysym, nieogolonym karkiem. Ale, kuhwa, ten arogancki buc nie ma prawa tak do niego mówić!

Ja cie synku rozpracuję – pomyślał mściwie. Wybrał inny ze swojej kolekcji nicków i rozpoczął podjazdową wojenkę, cicho pogwizdując przez szparę w górnych jedynkach. Jest przecież w swoim mniemaniu, jednym z najlepszych prowokatorów całej służby. Robota była misterna, wprost koronkowa, ze wznoszącymi się akordami, tak by tego głupka podprowadzić na określoną pozycję, a potem go zaatakować z grubej rury. Po tym, nie pozostanie mu nic innego, jak tylko sperdzielać z podkulonym ogonem, a fama rozniesie się po blogosferze i bucowi nie pozostanie nic innego, jak tylko zaszyć się w mysiej dziurze na długi, długi okres...

Do ostatecznej zagrywki pozostały tylko godziny i dzisiaj zada końcowy, mistrzowski cios. Trzeba tylko poczekać na sprzyjającą okazję. Ten arogant bez wątpienia wkrótce ją dostarczy.

Jest! Jesteś rybko – pomyślał prawie z rozczuleniem, gdy ten mu wprost podłożył się następnym, idiotycznym wpisem, - teraz już ciebie nie wypuszczę – zachichotał podniecony, jak zawsze przed decydującym starciem. Wymierzył pierwszy werbalny cios i czekał na odpowiedź.

Leżący obok na biurku służbowy blackberry Q10, kodowany telefon służb i polityków, zaświergolił cichutko.
- Nie teraz – podniecony zamruczał, ale spojrzał na ekran: - Kuhwa, szef.
- Tak szefie, o co chodzi? – Już normalnym, zdyscyplinowanym głosem rzucił do telefonu.
- Co ty sobie kurwa wyobrażasz?! – ryknęło w słuchawce – rok cały pozycjonujemy człowieka na tym portalu, a ty teraz zaczynasz go rozpieprzać!? Kto ci kazał?! Nie wiesz co robić? Zdurniałeś, czy co!
Jak mi tą operację rozwalisz, to wypierdolę cię na zbyty pysk i zostaniesz zwykłym krawężnikiem do końca życia!!!

Trzask..., telefon zamilkł. Wściekłość w najlepszym prowokatorze (w swoim mniemaniu) cichutko bulgotała. Koniuszki palców aż go piekły, bu skończyć, jak zaplanował z cholernym bucem.
Po dobrej chwili jednak się opanował. Cóż, służba nie drużba...

__________________________________________________________________
Opinie użytkowników

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.
Obrazek użytkownika chinook blog
chinook blog - 14.01.2014 16:59
To zart, tak? A niech was kule bija, skad takie bzdury?
Dobrego dnia.
........................
Mam cos, cos dla marynarza, bo o prawie na morzu :
"Strefa obrony morskiej" Chin wygląda jak gigantyczne złodziejstwo
Niedawno ogłoszono w Chinach, że zagraniczne statki rybackie podróżujące w spornych obszarach na Morzu Południowochińskim muszą uzyskać zgodę od Chin.
Po pierwsze zostało to odrzucone jako "prowokacyjne i potencjalnie niebezpieczne" przez USA.
Po drugie jako "grożące istniejącemu porządkowi międzynarodowemu" przez Japonię.
Po trzecie jako niebezpieczne dla "pokoju i stabilności" przez Filipiny.
U.S. says China's fishing curbs 'provocative and potentially dangerous'
www.reuters.com/article/2014/0...
Japan condemns China fishing curbs; vows to defend islands
uk.reuters.com/article/2014/01/12/uk-japan-china-onodera-idUKBREA0B03M20140112
Philippines Denounces New Chinese Fishing Regulations
www.voanews.com/content/philip...
Strefa morska rzekomo kontrolowana według roszczeń Chin wydaje się otaczać obszar obejmujący około 80% strefy morskiej na Morzu Południowochińskim.
Jest to kontrowersyjna teza, ale zwraca uwagę z powodu wzmagającego się najnowszego nacisku Chin, jest tu brak przestrzegania międzynarodowych umów dotyczących prawa wodnego oraz jest to naruszanie roszczeń sąsiadów Chin w ramach Konwencji ONZ o wytycznych Prawa Morskiego.
BBC odwzorowuje nakładające się roszczenia chińskie do regionu :
US: China new sea rules 'provocative'
www.bbc.co.uk/news/world-asia-...
Jadąc po piętach podobnemu ogłoszeniu o prawie Chin w powietrzu, deklaracja zwiększa obawy, że roszczenia terytorialne Chin ostatecznie doprowadzą do konfliktu zbrojnego w regionie.
jazgdyni - 15.01.2014 18:16
Jak się masz ranger

Znam te zapędy Chin do przejęcia kontroli nad Morzem Południowochińskim.

Chodzi oczywiście o ropę i gaz. Jest tam tego duuuużo. Robiliśmy badania.

Pozdrawiam
kryniu - 04.01.2014 13:13
ale proszę sobie przypomnieć awanturę o "gorylisko"sprawa jeszcze nie przyschła a już jest kolejna wrzuta.Dlatego przypominam wpis "jazgdyni" z 03.o1.2014 z godz,18.22 pod własną nowelką,niech sobie każdy sam wyciągnie z tego wnioski.
Józef Darski - 04.01.2014 12:56
Czekam na pretensje do nich od Szanownych Dyskutantów. Oni też nie chcą przyznać się do błędu.

Andrzej Owsiński
Zygmunt Korus (ostatni wpis z 26 grudnia 2013)
Onion (ostatni wpis z 22 grudnia 2013)

Do Nurniego

O charakterze NE pisałem przed Panem i grożono mi za to procesem. Najpierw na samym początku uprzedzałem na moim blogu, potem w GPC. Nawet powtarzanie tego artykułu nie spowodowało, że autorzy NB, w tym politycy PiS (Kuźmiuk, Czarnecki) z NE zrezygnowali. Dlaczego zatem stosować represje wobec innych. Klasyczne było stanowisko p. Izabeli Falzmann: mnie nie obchodzi gdzie, jak publikują to piszę. Muszę stosować jednakowe kryteria wobec wszystkich, nawet tych, których nie chciałbym tu mieć.

Do Marcina Tomali

Mogę wyłączyć dyskusję pod blogiem w całości, ale nie pod konkretnym wpisem. I tak brak wpisów, albo brak nowych notek powoduje natychmiastową falę oskarżeń, że to ja je usuwam, cenzuruję. (specjaliści od takich oskarżeń: elig, gorylisko, łucja). Jesem bowiem winien, że nkt nie dostrzega genialności pewnych tekstów. Nic nie poradzę na to, że prawica jest głęboko chora.
AKar - 04.01.2014 14:34
> Czekam na pretensje do nich od Szanownych Dyskutantów. Oni też nie chcą przyznać się do błędu.
Prosze mi wskazac _jedno miejsce_ gdzie jest przeze mnie zaznaczone iz sprawa tyczy w jakis szczegolny
sposob jazgdyni (ale jego oczywiscie tez) ?.
Sprawa oczywiscie dotyczy _wszystkich_ wciaz "zakochanych" w ne i jego klonach.
Pisalem przeciez _wyraznie_ iz jazgdyni jest tylko papierkiem lakmusowym (i nawet bralem go w obrone,
gdyz jest jednym z najmniej groznych przez przepraszam infantylnosc swych dzialan),
a nie jakims "jedynym przypadkiem".
Jets jednak pewne na 100% (moge to latwo udowodnic) ze umieszczajac ten wpis wiedzial jaki to
przyniesie skutek. Uczynil to wiec w pelni swiadomie na "wzor i podoibienstwo" swych niedawnych
(i niestety skutecznyuch) dzialan na niepoprawnych.
W przeciwienstwie do "doswiadczonego" w blogosferze/internecie Pana Tomali mam swoje latka,
a doswiadczenie w internecie (dokladnie od 1990 roku, a nawet wczesniej: czy ktos pamieta dzis BBSy)
wiec bardzo prosze o rzetelnosc bo jest Pan niebezpiecznie blisko manipulacji przypisujac mi
"indywidualizacje" pogladow w stosunku do Pana z Gdyni.
> Andrzej Owsiński
> Zygmunt Korus (ostatni wpis z 26 grudnia 2013)
> Onion (ostatni wpis z 22 grudnia 2013)
No jak to co ? Oczywiscie uzalenic bytnosc od zaprzestaniem aktywnosci na ne, a jesli nie pomoze
to po prostu grzecznie podziekowac (oczywiscie z dokladnym wyjasniem i przy zachowaniu wszelkich
stosownych prawidel przy prowadzeniu grupy dyskusyjnej/formum/portalu blogowego).
> Mogę wyłączyć dyskusję pod blogiem w całości, ale nie pod konkretnym wpisem.
To jest albo nieznajomisc, albo _zenujaca "niedoskonalosc"_ uzywanego oprogramowania.
elig, gorylisko czy lucja maja wiec "technicznie" racje, mimo iz oczywiscie zenujaco brzmia ich oskarzenia o cenzure.
jazgdyni - 13.01.2014 12:34
//W przeciwienstwie do "doswiadczonego" w blogosferze/internecie Pana Tomali mam swoje latka,
a doswiadczenie w internecie (dokladnie od 1990 roku, a nawet wczesniej: czy ktos pamieta dzis BBSy
)//

Pan jest pewny swoich słów??? Na pewno? Chyba się Panu nieco lata pokręciły. Przepraszam, nie nieco, ale bardzo.
..................

....................................

POLSKA

1992

pierwszy komercyjny dostawca Internetu - ATM S.A.

1993

sierpień - pierwszy polski serwer WWW - www.fuw.edu.pl

1994

czerwiec - powstaje Maloka BBS - pierwszy BBS oferujący komercyjny dostęp do Internetu


1995

18 maja - Powstaje Polska Społeczność Internetu, organizacja, której celem jest propagowanie rozwoju polskiego Internetu; działała do 1997 roku[9].

1996

kwiecień - Telekomunikacja Polska SA uruchamia ogólnodostępny numer 0-20 21 22, pozwalający na połączenie z Internetem przez modem telefoniczny[10]
grudzień - pierwsze darmowe konta poczty elektronicznej, oferowane przez Polbox

1999

29 listopad - rozpoczyna się pilotażowa sprzedaż SDI - (Szybki Dostęp do Internetu, Stały Dostęp do Internetu) oferowana przez TP S.A. zapewniająca stałe łącze z internetem bez blokowania linii telefonicznej. Usługa oferująca dostęp z prędkością 115 kbit/s oferowała również stały adres IP.

...........................................

No. chyba, że jest Pan profesorem UW...
Józef Darski - 04.01.2014 14:57
Gdyby był skierowany do Pana, umieściłbym go pod Pana komentarzem. To był komentarz ogólny, więc nie rozumiem o co Panu chodzi.
Opowiadanko Prowokator nie jest złe i w jego umieszczeniu nie widzę nic złego
Konflikt w Niepoprawnych był wywołany przez Gawriona, a nie jazgdyni, choć jazgdyni go popierał. Ale tu są zasady ustalone i każdy musi się dostosować.
Pan sobie nie zdaje sprawy z konsekwencji i skali wrzasku, który wywołałoby dorobienie funkcji wyłączania dyskusji pod konkretnym wpisem. Wtedy każdy wpis, pod którym byłoby mało lub wcale komentarzy, byłby pokazywany jako dowód mojej cenzury.

Dobrze. W takim razie do 4 osób skieruje pismo ws. zaprzestania działalności na NEopnie24.pl  Zobaczy Pan czym różni się praktyka od teorii.
Marcin Tomala - 04.01.2014 10:40
4) Dlaczego? Prześledziłem ją w miarę uważnie, przecież to najzwyklejsza w świecie naparzanka bez jakiejkolwiek wartości merytorycznej. Gdybym nawet chciał się z niej dowiedzieć, o co z tym NE chodziło dokładniej, to w gąszczu osobistych wycieczek nie ma na to szans.

5) Gdy założymy zatem, że dyskusja ta jest celowo jątrzona przez "agentów", to należy ją zamknąć, by nie dawać im dalszej ku temu sposobności. Gdy natomiast uznamy, że robią to "patrioci-idioci" (jak ich nazwano) to rozwiązanie jest dokładnie takie samo.

6) To nie cenzura. Cenzura, to jest wtedy, gdy się komuś zabrania bez wyraźnego, publicznego ostrzeżenia wyrażania własnych poglądów, usuwa z wybranego portalu, ingeruje w wypowiedzi. Porządek, chociaż podstawowy, musi być. Karykaturalnym jest, iż na portalu, na którym pojawia się wiele ciekawych, różnorodnych wpisów/notek, najzagorzalsza dyskusja wybucha pod wpisem banalnym, starym i z całym szacunkiem - średnim.
Józef Darski - 04.01.2014 12:21
Sam zadałem pytanie o co w tym chodzi. Pretensje są do jazgdyni, że przybył z NE, ale do innych, którzy tam stale pisują pretensji brak, więc jest to wyraz osobistych animozji.
Rozważam właśnie wykasowanie wszystkich komentarzy. Ale chyba Pan sobie nie zdaje sprawy z jazgotu o cenzurę jaki się podniesie.
chinook blog - 14.01.2014 18:00
Znacie tego blogera z Moskwy?
Diakon Rosyjskiej Cerkwi kontra potężne 'lobby homosiów' w Kościele
http://russianartnews.typepad....
Diakon Andriej Kurajew na fotce
Wybitny teolog Kurajew stwierdzil, ze po wskazaniu na 'lobby gejowskie' w Rosyjskiej Cerkwi obawia sie zawieszenia w pelnieniu swoich obowiazkow.
Zarzuty diakona, ktory nauczal w Akademii Teologii Prawoslawnej w Moskwie, sa potencjalnie szkodliwe i narazaja Kosciol na oskarzenia o stosowanie podwojnych standardow.
Kosciol nie tylko uwaza homoseksualizm za ciezki grzech, ale przewodzil kampanii Kremla przeciwko gejom i lesbijkom, chodzi glownie o prawo zakazujace homosiom robienia propagandy.
Kurajew jest znany z niejednej radykalnej ale wymownej tyrady, ktora czesto doprowadzala do konfliktu z oficjalna polityka Patriarchatu Moskiewskiego.
Czasem robil anty-semickie uwagi, popieral ulaskawionego milionera Chodorkowskiego i protestowal przeciw uwiezieniu kobiet z muzycznej grupy Pussy Riot za ich obrazoburczy wystep w najwiekszej katedrze prawoslawnej Moskwy. Kurajew uwaza, ze jego upadek jest zwiazany z decyzja aby walczyc z jak to nazywa "przerzutem gejow" (metastasis) w Rosyjskiej Cerkwi Prawoslawnej.
31 grudnia Kurajew zostal zwolniony z akademii teologicznej, ktora wyjasnila, ze dluzej nie bedzie tolerowac "szokujacych oswiadczen" i jego "skandalicznej i prowokacyjnej" aktywnosci w prasie i w blogosferze.
Diakon uwaza, ze zwolnienie spowodowalo "lobby gejowskie" za jego ostre wypowiedzi, ostrzega tez o gwaltownej konsolidacji wplywow homosiow w obrebie Kosciola.
Twierdzi, ze jest to bardzo potezna grupa ludzi, a niektorzy z nich zajmuja wazne stanowiska, nawet w synodzie, wedlug Kurajewa homosie maja wplyw na polityke personalna Kosciola. Sami siebie wyznaczaja na wolne stanowiska, a obecnie jest duzo wolnych miejsc pracy.
Po zwolnieniu Kurajew prawie codziennie atakuje domniemana siatke homoseksualnych duchownych.
Wykorzystuje swoj blog do cytowania mezczyzn, ktorzy mowia o swoich seksualnych spotkaniach z prawoslawnymi biskupami i klerykami.
kuraev.ru/
Kurajew jest popularnym czlowiekiem, jego blog LiveJournal jest na 37 miejscu najbardziej poczytnych blogow w Rosji, popiera go wielu ludzi, zarowno wierni jak i duchowienstwo prawoslawne.
Marcin Tomala - 04.01.2014 12:50
Jak się w sumie dwa razy zastanowię i niektóre wypowiedzi poczytam, to faktycznie za cierpliwość podziwiam podwójnie.

Natomiast widzę ponadto, że wszelkie spostrzeżenia dotyczące funkcjonowania NB i organizacji dyskusji są tylko pretekstem do kolejnych ataków i prowokowania. Wydawało mi się zawsze, że warto wszelkie uwagi dyskutować na forum publicznym, ale widzę, że polskie piekiełko nie omija także tego środowiska.

Następnym razem, jeśli takowa okazja powstanie, będę się kontaktował osobiście.

Z pozdrowieniami
jazgdyni - 04.01.2014 12:28
Witam

Dla mnie ciekawe jest skąd się biorą takie osobiste animozje. Przecież ja tych panów spotykam tu po raz pierwszy.
To raczej takie negatywne nastawienie do świata i próba dowartościowania samego siebie.

Pozdrawiam
NASZ_HENRY - 04.01.2014 12:25
ten jazgot jest o pana ;-)
kryniu - 04.01.2014 11:16
trudno rozpoznać kto i jaki śpiewa swój hymn idąc do boju.Przerwa w bitwie to zawsze okazja kto nuci jeszcze i jaki hymn!Atak na moderatora przez byłego który gdzieś pełnił taką funkcję to jest zaiste ciekawy sposób podsumowania i to przez takiego znawcy etykiety,oczywiście nie ma w tym nic osobistego ani EGO,żałosne.Bardak to na NB był dawniej i popieram stosowanie twardej ręki,NB to nie encyklopedia gdzie można znaleść wszystko .
Marcin Tomala - 04.01.2014 11:37
Atak? Znawca etykiety?

Jesteście już tak przeżarci nienawiścią i szukaniem spisków, że każdy wpis traktujecie obcesowo, chamsko, obraźliwie. Żenujące podsumowanie żenującego tematu. Wstyd.

Kolejny dowód na to, że dyskusja jest do zamknięcia.
kryniu - 04.01.2014 12:25
co poniektórych blogerów,jeśli taki dwuczęściowy tekścik nie był atakiem na moderatora i podsuwanie rozwiązań[moderator zastępczy]w roli którego widziałby się chętnie Tomala to niby czym był!?.Moja mowa jest nienawistna ,jestem moherem,nacjonalista,szowinistą,antysemitą i co najgorsze to katolikiem.Z tym antysemityzmem to nikt mi nie powiedział czy dotyczy to Arabów czy Żydów!
Marcin Tomala - 04.01.2014 12:45
Moderator Tomala za taki wpisik daje panu nie warna, a bana.

Przy takich wypowiedziach to szczerze mam nadzieję, że to zwykła prowokacja. Bo jak serio taki osobnik zdanie powyższe wyraża, to naprawdę współczuję. Rodzinie i otoczeniu.

Do nieprzeczytania. 
jazgdyni - 04.01.2014 12:12
Witam

Dyskusja już dawno powinna być zamknięta. Ma Pan rację.
To przecież była mała próbka literacka i można było dyskutować o jej marnej jakości.
Tymczasem rozpętała się dyskusja... no właściwie, nie wiadomo o czym.
Jedynym pozytywem, który przyniosła, to odkrycie przeze mnie nowy rodzaj trolla - troll śledczy.
Taki jeden z drugim lepiej by ciebie prześwietlił, niż oficer dochodzeniowy.

A upadek etyki i kultury jest smutnym faktem. I ta złość i napastliwość na dzień dobry. Sam Pan tego doświadczył.
Można być surowym, konkretnym, ale do tego sympatycznym i wyrozumiałym.

Marnie widzę ewentualne porozumienie narodowe. Gdy tutaj trudno jest się porozumieć.

Pozdrawiam
Marcin Tomala - 04.01.2014 12:42
Witam osobiście zatem ;)

Ciekawy komentarz pod którym z czystym sumieniem mogę się podpisać. Samą Pańską notkę uznałem za średnią pod względem treści, które niesie, natomiast traktując ją jako próbkę literacką nie uznałbym jej za marną. Wręcz przeciwnie, czyta się lekko i przyjemnie.

Gdybym był bardziej podejrzliwy już nieraz uznałbym, że padam ofiarą marnych prowokacji. Ale po co? To banalne rozpoznać, że ktoś używa wielu nicków (na przykład charakterystyczne błędy, które popełnia), jak byłem młodszy i głupszy, to się w to z pasją (jak czas pozwalał) bawiłem. Polowanie na trolli (ale tych z lekka mądrzejszych, poważniejszych) bywa zabawne.

W zależności od tego, na jaki temat piszę, spotykam się z różnymi reakcjami. A ponieważ pierwszy raz robię to nie pod pseudonimem, naprawdę staram się być rzetelnym względem... samego siebie. A trolli i prowokatorów najlepiej i najłatwiej... lekceważyć. Polecam wszystkim.

Pozdrawiam!

ps. Uważam ciągle, że skuteczną moderacją można takie zachowania ograniczyć do minimum ;) A ta opinia nie jest brutalnym atakiem na moderatora NB :)
 
Marcin Tomala - 04.01.2014 10:39
Niejednokrotnie mam duży szacunek do moderatorów NB, ogarnąć często, hmm, bałagan, łatwym zadaniem nie jest.

Rozumiem to tym bardziej, że sam niejednokrotnie pełniłem rolę moderatora, na różnych forach tematycznych (nie tylko polityka), więc na podstawie tych doświadczeń oraz obserwując ze zdumieniem powyższą "dyskusję" apeluję z dobrego serca:

1) Nigdy, przenigdy nie wolno napisać modowi - "niech mi ktoś streści co się tutaj dzieje, bo czasu/ochoty czytać tego nie mam". Nie masz, przekaż modowanie komuś, komu ufasz, a ten czas/ochotę ma. Pierwsza i najważniejsza zasada - tracisz kontrolę, pozamiatane. Gdy chcesz to potem na szybcika ogarnąć, mnożą się tylko błędne decyzje.

2) Błędy ortograficzne - błagam, ja wiem, że zdarzyć się każdemu, zwłaszcza w pośpiechu, ale moderującemu wybacza się mniej.

3) Nie wiem, jakie są możliwości stricte techniczne, ale w przypadku dyskusji jak poniższa, rozwiązanie jest dla mnie aż nadto oczywiste. Nie trzeba nikogo banować, usuwać wpisów, notek, komentarzy. Widać jak na dłoni, jak bardzo brakuje NB publicznych ostrzeżeń, żółtych kartek. Nawet gdy takich nie ma - dyskusję należy najprościej w świecie zamknąć. Nie usuwać, zamknąć. (warto czasem wybrać/znaleźć moda, z mniejszymi uprawnieniami, ale będącego aktywnym uczestnikiem danego forum, często wybieranego przez publiczną aklamację, na forach, którym modowałem, jak się robił burdel - sprawdzało się znakomicie).



 
NASZ_HENRY - 04.01.2014 09:49
którzy czytać:
Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен
nie potrafią ;-)
kryniu - 04.01.2014 10:23
nie znam rosyjskiego i nie odczuwam potrzeby aby go się nauczyć by rozszyfrować treść.
kryniu - 04.01.2014 09:25
przejrzałem komentarze na spokojnie,Pan wspominał o legendowaniu się co niektórych aby mieć wiarygodność na przyszłość.Proszę sobie z łaski swojej spojrzeć na komentarz z 03.01.2014 godz18.22[jazgdyni].Tam właśnie dokładnie określa swoje plany i w jaki sposób chce je zrealizować[nazywa to pragmatyzmem],NB to tylko etap w Długim Marszu do celu!Podobnie przeszła bez specjalnego zainteresowania zeszłoroczna informacja o powstaniu Insektytutu którego ojcami założycielami byli:gowinek I-szy zwany 'świątobliwym",jego przyboczny Żałek,Kowal[ten wszędzie będzie działał] oraz NIESIOŁOWSKI,główny "opluwacz" gowinka w tv,Panowie działają tam wspólnie i porozumieniu do tej pory!!!Gowinek stał sie nagle ultrasem liberalizmu,Wiplerek po swoim "długim marszu"przerobił się na republikaninai teraz sa razem w jednej kupie z innymi odpadami...cel jasny ,droga wytyczona.
AKar - 04.01.2014 02:47
Panie z Gdyni
Prosze o konkretna odpowiedz na proste pytanie:
Z jakiego powodu umiescil Pan tu ten wpis _bardzo dobrze zdajac sobie
sprawe_ (ba ! _wiedzac na 100%_), ze doprowadzi on do skonfliktowania
tu piszacych ?
Co Pa chcial tym wpisem osiagnac ?
potok - 04.01.2014 01:42
napisał ktoś poniżej; nie mam żadnych znajomości na tym portalu, proszę jedynie o minimalne uszanowanie j. polskiego.
Józef Darski - 03.01.2014 23:36
Zalewany jestem od dawna propozycjami z NE a teraz z Niepoprawnych, więc już dawno musiałem sobie na to pytanie odpowiedzieć.

Wariant A - nie przyjmujemy bez karencji - ale co wtedy zrobić z 1/3 naszych blogerów, którzy udają, że nic nie rozumieją, a EGO ich tak rozpiera, że bez NE żyć nie mogli a teraz bez jego awatarów. Jeśli ma być zasada sprawiedliwości, to co zrobić np. z Kuźmiukiem czy Izabelą Falzman?  Wersję tę więc odrzuciłem, gdyż nie mogłem jednych tolerować, a drugich eliminować. A wprowadzenie alternatywy: albo NE, albo NB wywołałoby wściekły atak o prześladowania herodowe blogerów bez skazy przez potwora Targalskiego. Już rezygnacja Coryllusa spowodowała lawinę kłamstw i oskarżeń pod moi adresem, jakobym go usunął, nawet ze strony tych, którzy przedtem żądali jego usunięcia, a ja odmawiałem. Cel bowiem jest jeden - walka z jakimikolwiek ograniczeniami, żeby można było bluzgać do woli, zamienić portal w szambo bredni i wyzwisk. Zabawne, bo gdybym spełnił żądanie Coryllusa i usunął jego krytyków, to dopiero rozmaite łucje podniosłyby wrzask o cenzurę, 100 razy więcej niż teraz gdy wrzeszczą kłamiąc, że wyrzuciłem Coryllusa.

Wariant B - zawsze sprawdzać dotychczasowy dorobek. To on określa czy osoba otrzymuje uprawnienia blogerskie czy nie. Wrzask o cenzurę jest, ale wolę przed niedopuszczeniem, niż eliminowanie bredni po fakcie. Jazgdyni czytałem wielokrotnie na NE i stwierdziłem, że w odróżnieniu od tamtejszej większości jest normalny, więc uprawnienia otrzymał.

Jeśli samo przebywanie na NE, a nie treści, ma dyskwalifikować, to oczekuję, że pretensje zostaną skierowane także do innych. Ja mam listę blogerów NB, którzy nie mogli żyć bez NE i nie mogą żyć bez jego obecnych wcieleń. A panowie macie taką listę, czy to tylko jazgdyni jest tym złym?
Wiktor Stachowicz - 04.01.2014 13:21
Przez szpalty NE przetacza się gorąca dyskusja na temat jawności, anonimowości i deklaracji. Już pewnie niedługo Wojtas zażąda opuszczenia gaci, zanim będzie można rozpocząć z nim dyskusję.
A 23.11.2013 na NP tekst ten ma już tytuł „Intymność” i zaczyna się słowami:
Przez szpalty przetacza się gorąca dyskusja na temat jawności, anonimowości i deklaracji. Już pewnie niedługo niektórzy zażądają opuszczenia gaci, zanim będzie można rozpocząć z nim dyskusję.
Reakcja admina jest taka:
Smok Gorynycz, 23 listopada, 2013 - 10:16
Wklejanie tekstu sprzed 3 miesięcy ze zmianą "Wojtas" na "Niepoprawni" to zabieg niesmaczny i obrażający inteligencję Niepoprawnych. Liczyłem, że Twoja obecność będzie bardziej... oryginalna. Uprzejmie proszę o unikanie tego typu manipulacji.Tę obecną z przykrością odbieram jednak jako formę prowokacji. I to niestety nie intelektualnej ani artystycznej.”...
A jak na to odpowiada pan z Gdyni???
ZAPROSZENIE
jazgdyni, 23 listopada, 2013 - 10:18
Wszystkich życzliwych,co to nie chcą się tylko zajmować nawalanką i rąbanką, serdecznie zapraszam:
http://klubdyletantow.blogspot......
***
Traube, 23 listopada, 2013 - 22:41
Zmieniłeś tekst i jakoś o tym nie wspominasz.
Rozumiem. To z uczciwości. Niektórzy się na to nabierają.
Ja zareagowałem na oczywiste kłamstwo zawarte w tym tekście. Na niepoprawnych nie toczyła się ostatnio żadna debata o jawności. Nikogo zatem twoje głupie uwagi w tej materii boleć nie mogą.
Kłamstwem było też to, że ktokolwiek ci sugerował żydostwo, bo przecież tylko tego mogą dotyczyć uwagi o zdejmowaniu spodni.
Łżesz pisząc, że prześladuje ciebie jakiś bloger zmieniający nicki. Już o tym pisałem. Jeśli się mylę, to wskaż swoim odważnym palcem tę osobę.
Kłamiesz pisząc, że jest ci przykro. Jestem przekonany, że jest wręcz przeciwnie. Udało ci się namącić i jesteś z siebie zadowolony.
***
Po przeczytaniu dziś, na spokojnie tekstu Prowokator i dyskusji pod nim widzę wyraźnie, że zamieszczenie tego starego przecież tekstu na NB nie było poszukiwaniem czytelników lecz działaniem obliczonym na wywołanie awantury. Potwierdza to kierowanie przez jzg dyskusji na tematy oboczne, nieodpowiadanie na proste pytania, forsowanie chorobliwej tezy, że wszyscy są agentami. Identyczną metodę zastosowano na NP.
Wiktor Stachowicz - 04.01.2014 13:13
Szanowny panie,
z całym szacunkiem ale w przypadku blogera z Gdyni najbardziej istotne jest nie to czy przebywał on na NE (choć zamieszczane tam wpisy, prowadzony Klub Dyletantów wiele o nim mówią) lecz kim jest i jakie ma cele. Daleki jestem od podejrzewania każdego o agenturę, ale wzorowo przeprowadzona akcja na Niepoprawnych mówi sama za siebie.
Pod koniec listopada pan ów zagościł na Niepoprawnych i lektura tamtych wpisów dałaby wiele do myślenia. W bardzo krótkim czasie 2-3 tygodni większość starych blogerów, założycieli portalu zwyczajnie odeszła. Pan jzg był bardzo aktywny, rzec można nadaktywny, wrzucał tematy obraźliwe co do których było wiadomo, że wywołają ostre dyskusje. Co zastanawiające gdy osiągnięto cel i około 20-30 osób pożegnało się z NP pan z Gdyni przestał tam pisywać i przeniósł się na NB. Początkowo nie wzbudzał żadnych emocji, by w końcu, identycznie jak na np. rozwinąć żagle.
Tekst Prowokator ukazał się najpierw na Neonet24 w dniu 4.09.2013, potem na Niepoprawnych 22.11.2013 i w końcu na NB 3.01.2014 już ze wstępem na temat przyjęcia na NP.
Oto mały fragmenty dyskusji jzg na NP pokazujące cele i metody działania pana z Gdyni.
****************
Nie daliśmy się
jazgdyni, 10 grudnia, 2013 - 16:56
Tak, jak to często bywa, zalęgła się agentura i powoli portal rozkładała. Trzeba to było przeciąć. I zobacz jak piszczą wściekli. Długo robili sieczkę w głowach dobrodusznym czytelnikom. Siali defetyzm i obskurantyzm. Dosyć tego.
Pozdrawiam
********************
Źle widziałeś dobry człowieku
jazgdyni - 21 November, 2013 - 20:00
......
Nie możesz na przykład wiedzieć o tym, że ja prowadziłem pewnego rodzaju eksperyment związany z granicami wypowiedzi i możliwości prowadzenia dialogu.
Gdy osiągnąłem to co chciałem, czyli poznałem stopień arogancji i chamstwa (fakt, świadomie prowokowanego) to odszedłem, mądrzejszy o jedną naukę.........
***********************
Wiele mówiące jest dokonywanie manipulacji na tekstach wrzucanych na kolejne portale:
2.08.2013 na portalu Neon24 ukazuje się wpis pt. „Mam oświadczyć, że jestem gejem, katolikiem, płetwonurkiem?” zaczynający się od słów:
nurni.warszawa@... - 04.01.2014 01:48
"Jazgdyni czytałem wielokrotnie na NE i stwierdziłem, że w odróżnieniu od tamtejszej większości jest normalny, więc uprawnienia otrzymał."
Pan jest w sieci dzieckiem. I takim już zostanie.
Pan tu raczył napisać że gdyby nie WSIowy portal to nigdy nie odkryłby Pan zalet i przymiotów Jazgdyni.
Ja akurat ten nick poznałem nie siedząc w wojskowym portalu, ale przy okazji skutecznego przejmowania niepoprawnych.pl
W działaniach całkiem realnych, a nie we frapujących (być może) zaklęciach.
AKar - 04.01.2014 01:21
Bardzo przepraszam, chaotycznie, ale chwilowo brak czasu:
Nie chodzi o to, ze ktos byl na NE (Seawolf tez byl:).
Chodzi o to jaki kto ma stosunek do NE teraz (gdy juz wszystko o NE wiadomo)
a szczegolnie do glownych idei tam gloszonych itp.
Chodzi tez o to czy ktos umie sie przyznac do bledu.
Pan z Gdyni jako osoba jest tu zupelnie niewazny i (jako osobe:) wzialbym
go tu w obrone bo wiele jego notek jest naprawde wartosciowych nawet na samym NE.
Niestey jest on tu przykladem "papierka lakmusowego" i niestety idealnie
wpisal sie w klasyke "tlumaczenia sie" z NE.
Byl ostrzegany. I co ? I nic. Dzis wypisuje tu tez jakies farmazony ze niby NE
to portal prawicowy i ze tak wlasciwie wojskowka to nie wiadomo i ze NE
to portal antysystemowy (sic!), a juz najbardziej rozsmieszylo mnie ze LL
byl gwarantem ze wojskowka nie podskoczy itp :).
Przeciez wystarczylo powiedziec zwykle: k.. ale mnie sku..ny nabraly!
"Przeprosic" za swoja "naiwnosc" (w cudzyslowiu bo to zadna naiwnosc - sam Pan wie,
ze nie jest trudno sie nabrac, zwlaszac gdy ktos autentycznie chce dzialac "dla Polski",
zwlaszcza gdy staje sie to jego "glownym marzeniem im blizej konca zycia").
Odwrocic sie ogonem i tyle.
Jesli ktos "chce dzialac dla Polski" i nie potrafi "dla dobra sprawy"
przyznac sie do zadnego bledu to.. ? Przeciez "dla dobra" to trzeba
umiec poswiecic o wiele wiecej: prace i nawet jeszcze wiecej.
Inaczej to.. no dobra. Sam Pan wie co..
W skrocie: glosuje za Wariantem A + "Wariant B - zawsze sprawdzać dotychczasowy dorobek.
To on określa czy osoba otrzymuje uprawnienia blogerskie czy nie."
choc jest to oczywiscie sprawa do dluzszej merytorycznej dyskusji.
Gdy zastosuje Pan jedynie Wariant B to zgubi Pan dodatkowo troche bloggerow, ktorzy zwyczajnie nie maja
dorobku (np ja:), albo zwyczajnie nie umieja pisac (znow ja:), a jednak maja serce po raczej wlasciwej stronie.
Nie zawsze Ci co dobrze pisza (w sensie warsztatu, np Coryllus) musza byc tymi, ktorzy "umieja sie wyrzec dla Polski". Dostrzegam raczej przeciwny trend. Chodzi przeciez o przyslowiowa syzyfowa prace bez rozglosu.
Musialby Pan odpowiedziec sobie i nam na pytanie jaki ma byc (w PAna zamierzeniu/marzeniu) wlasciwy/dalekosiezny
cel naszychblogow.pl.
AKar - 04.01.2014 01:42
PS: Co Pan sadzi o blogosferze "prawicowej" niepublicznej ?
Podpowiem ze to bardzo dobry filtr na "ludzi ze zbytnim EGO" :)
Fakt ze "na placu boju" zostaje wtedy 5ciu z 200stu, ale.. czy w ilosci sila ?
PS1: Prosze generalnie nie przeceniac blogosfery. Ani ona taka silna jak deklaruje, ani tez nie ma
takiego wplywu na realia polityczne jak sie wydaje.
Pozdrawiam serdecznie i licze na autograf na zamowionych "Resortowych dzieciach" ;)
Powazniej: nawet nie ta ksiazke cenie u Pan najbardziej.
Nie ma nic trafniejszego i cenniejszego niz panskie analizy sytuacji politycznej/militarnej w kontekscie Rosji.
Nawet jesli Pan ma wrazenie, ze od lat "woła na puszczy", prosze nie przestawac.
Kiedys (juz niedlugo niestety..) panskie slowa/analizy beda uznane za proprocze nie tylko dla polskiego,
ale i europejskiego "slepego grajdolka".
jazgdyni - 03.01.2014 21:50
CO W TYM JEST???

Dlaczego ten tekst wywołuje taką inwazje, jałowych, osobistych i pobocznych komentarzy?
Dlaczego tylko pan Darski odczytał go prawidłowo?

To przeciez nie inteligencja i nie rozum, tylko jakieś emocjonalne, podskórne fluidy.

Trolle to zawsze zrozumiala sprawa. Nie odpuszczą żadnej okazji.

Lecz paru poważnych blogerów wpuściło się samoistnie w kanał.

Wasz parszywy charakter (wg Toyaha)   jazgdyni
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 21:17
Proponuję panu szybkie udanie się do lekarza. Mania prześladowcza potrafi być uciążliwa i niebezpieczna dla samego chorego.
Bredzenie o tym, że ktoś zbiera o panu dane, nastaje na pana rodzinę jest bredzeniem chorego człowieka.
Raczej panu współczuję i dlatego nie będę już pisał do pana, bo tacy maniacy potrafią być groźni dla otoczenia, nieobliczalni.
jazgdyni - 03.01.2014 21:39
Będę bardzo wdzięczny, jeżeli pan sobie obierze inny cel zadaniowy. Lekarzy to mam w domu i sie nie martwię, Martwią mnie szpicle, którzy niuchają i węszą. Ja panu, jak to pan określił, młody człowieku nie współczuję, bo dla Polski i sprawy jest pan raczej nieprzydatny.

Ps. Czy pan doprawdy mysli, że pana stwierdzenie o niepisaniu u mnie mnie martwi?
STARYWYGA-1 - 09.01.2014 20:26
" Martwią mnie szpicle, którzy niuchają i węszą."
Coś mi nieodparcie mówi, że pisze pan o sobie
Józef Darski - 03.01.2014 19:54
w jednym zdaniu meritum sporu. Na razie dowiedziałem sią że sobie państwo zarzucacie idiotyzm genetyczny, tchórzostwo, agenturalnośś, trollowanie, debilizm, choroby umysłowe itp., itd.

Ale co wywołało ten spór? Tekst, w którym mowa, że zawodowcy siedzą i wypisują na polecenie oficerów? Zapewniam Państwa, że siedzą i wypisują brednie przede wszystkim patrioci- idioci i frustraci. I to SAMODZIELNIE. Sam do tego doszłem, niezależnie, jak moje brednie wyrzucicie to będzie cenzura Targalskiego.

Więc w jednym zdaniu: czego dotyczy spór, oprócz oczywiście twierdzenia, że adwersarz jest idiotą.
AKar - 03.01.2014 20:44
> Więc w jednym zdaniu: czego dotyczy spór, oprócz oczywiście twierdzenia, że adwersarz jest idiotą.
Dla mnie ta notka i dyskusja pod nia ma sens bardzo praktyczny/pragmatyczny:
Czy jest sens "wpuszczac" na "prawicowe" nowe portale (oczywiscie te majace ambicje
przenoszace sie w blizszej czy dalszej przyszlosci na tzw "real", a nie tylko
nieskonczone pogaduchy/dyskusje dawno-historyczne czy literackie ;) - vide Coryllus)
dawnych _aktywnych_ uczestnikow tej "szynelowej" czesci blogosfery, ktorzy pomimo
uprzednich informacji/ostrzezen nie wycofali sie z tej dzialalnosci i nie zrozumieli jej
destrukcyjnego _glownego_ celu (urwanie kilku % PiSowi, rozbijatwo na prawicy,
sliniene sie do "panslowianskiej" Rosji, zdyskredytowanie dzialan ZP itp/itd..).
Czy tolerancja dla takich postaw (podkreslam: _bez wzgledu na tych postaw motywacje_
w 90% bedace albo egocentryzmem albo glupota albo oportunizmem albo "mala swiadomoscia")
i bez _odpowiednio dlugiego_ okresu karecji/obserwacji dzialan tych "przybyszy" nie
prowadzi do nieuchronnego "rozpuszczenia" kolejnej blogeskiej inicjatywy/portalu.
PS: Osobiscie juz zdazylem sobie odpowiedziec na w/w pytania.
jazgdyni - 03.01.2014 20:57
Szanowny Kolego

ja we wpisie, który wkrótce wrzucę, określiłem, w moim zrozumieniu strategię i taktykę na najbliższe czasy.
Proszę  w to uwierzyć, że nie widzę zlikwidowania obecnego Układu bez zwycięstwa PiSu. Powiem więcej, ja określam konieczność zwycięstwa na poziomie 44% !

Bez tego może dojść do mniejszościowej koalicji PO - 24% i SLD 20%. I Komorowski im powierzy utworzenie rządu.

Więc podkreślam - całe moje działanie jest skierowane, by PiS własnie tak wygrał.

A reszta to impoderabilia
AKar - 03.01.2014 21:35
> ja we wpisie, który wkrótce wrzucę, określiłem, w moim zrozumieniu strategię i taktykę na najbliższe czasy.
Hm.. Moze Pan jeszcze tu z neona Pan Wojasa sciagnie ?
Te to dopiero ma wizje "geopolityczne" :)
(oczywiscie z matiuszka Rosja w centrum Europy/wszechswiata;)
Nieco powazniej: prosze trzymac sie tematu.
Glownym problemem jest to, ze Panskie (w sumie nie "czepiam" sie Pana osobowo,
chodzi mi o mechanizm) dzisiejsze slowa przecza panskim wczesniejszym nadziejom.
Dopiero gdy juz bylo na 100% wiadomo, ze ne+NowaPrawica nie zdazy namieszac
w wyborach oraz gdy pozniej LL i Opara "nie dogadali sie" nieco zmienil Pan "front".
Nie na tyle jednak aby nie uczestniczyc aktywnie w "nowym" neo24.
A przeciez Seawolf ostrzegal baaardzo wczesnie i _wyraznie_.
Dlaczego Pan nie posluchal i nie "zwinal sie" wtedy wraz/wkrotce po nim ?
(Pan wybaczy ale "argumentów" o otrzymanej zakladce i neowej "wolnosci slowa" nie przyjmuje
za powaznie.:)
jazgdyni - 03.01.2014 22:26
Odpowiem bardzo poważnie i szczerze.

Jedynym imperatywem, który mnie popycha jest dobro obywateli. Zrozumiałe, że i dobro Polski.

Po długiej indolencji PiSu do zdobycia i utrzymania władzy, zacząłem się zastanawiać nad inną drogą. Latem tego roku, na pzryklad myślałem, że przewodniczący Duda z Solidarnoscią moze doprowadzic do przełomu. Nastepnie, marsze 11 listopada niosły nadzieję, ale wykazały, ze w tym ruchu nie ma dosyć siły..

Czysty inzynierski pragmatyzm wykazał, że jedyne na co mozemy liczyć, aby zmienić istniejący Układ, to totalne poparcie PiSu. I to, jak najbardziej mocne, by PiS uzyskał wysoki wynik. Kto tego nie rozumie, to ćwok.

Nie zamierzam spierniczać z Neonu. Bo dlaczego? Że szanowni panowie mają ten blog za wsiowy? No i co z tego? Jak to na mnie wpływa? Nijak.
Wielu blogerów stąd, dla przykładu elig, czy aleszumm, publikuja na nowym ekranie. Czy przez to coś im się umniejsza?

Prawda?

Blogosfera prawicowa jest matematycznym zbiorem i powinna być traktowana jako jedność. Kto chce dzielić, wyrządza szkodę.

I tyle
AKar - 03.01.2014 23:07
> Latem tego roku,
Moge spytac o lata 2009-2012 ? W 2012 to "kazdy jest madry".
Jak byla ta Panska "inna droga" w latach w/w latach ?
Przeciez ostrzezenia Seawolfa Pan doskonale pamieta, a to napewno bylo o wiele wczesniej niz 2012.
Poza tym znow Pan uciekl w poboczne tematy (mnie np. kompletnie nie interesuje co Panu czy elig umniejsza
a co nie) i nie odpowiedzial Pan na to jedyne glowne pytanie, ktore powtorze i bede powtarzal dopoki Pan
jasno na nie nie odpowie:
"A przeciez Seawolf ostrzegal baaardzo wczesnie i _wyraznie_.
Dlaczego Pan nie posluchal i nie "zwinal sie" wtedy wraz/wkrotce po nim ?"
jazgdyni - 03.01.2014 23:28
Nie pracuję w Polsce.
W latach tch siedziałem w Korei i Norewgii i jeszcze wówczas łaczność satelitarna nie była powszechana. Mam tu lukę. ale cóz poradzić?
Poglądy sie nie zmieniły.

Ps. Tomek był na cruiselinerach z dostepem do szerokopasmowego internetu.
AKar - 04.01.2014 02:06
To skad Pan znal poczatki Kataryny ?
Zaczynala blogowac grubo przed 2012.
PS: Pytanie dodatkowe.
Skad i od kiedy zna Pan MarkaD ?
Czlowieka, ktory chyba realnie najwiecej zrobil dla polskiej tzw prawicowej blobosfery.
kryniu - 03.01.2014 20:21
i jest zgodne z Pana oceną,tylko,że mojego postu nie ma,po prostu!Nie zamykam się w łazience,nie puszczam wody na full aby powiedzieć żonie , że chleb dowieżli czerstwy, wraziłem też swój pogląd na działanie boniego i śledzenia mowy nienawiści!Nie mam i nie miałem manii prześladowczej ,przez tyle lat to tylko Tworki...To był komentarz pod nowelką autora!Daf i kasia to tylko produkt uboczny dyskusji ...
kryniu - 03.01.2014 20:58
ssania palca trzonowego u nogi a z zapisków i nie plotek .Plotek nie roznoszę ale posłuchać czy poczytać o wiedzy ziomali o drugich ziomalach to czemu nie.Zawsze lepiej mieć wiedzę niż błądzić we mgle...Internet to błogosławieństwo i przekleństwo ,puścisz jakiś tekścik nieopatrznie ,ślady próbujesz póżniej zacierać a tu nie da rady,żli ludzie zawsze podeślą link w najmniej odpowiedniej chwili...
jazgdyni - 03.01.2014 21:06
Połowa blogosfery, do której chyba nie zagladasz, wie, ze cała rodzinę mojego ojca, wymordowali 20 IX 1938 roku w Grodnie sowieci z lokalnym motłochem. Oto moje dziedzictwo. I nie tylko, ale o tym jeszcze będzie możliwość porozmawiać.

Korzenie są wżne. One ciebie prawidłowo ustawiają.

Pozdrawiam
kryniu - 03.01.2014 21:46
nie dość ,ze Pan próbuje nam narzucić wersję o wszechobecnej agenturze chyba tylko w tym celu :uważajcie ,nie szczekajcie :na matoła ,nierzad i h...j wie kogo jeszcze to teraz odpalił mi Pan martylorogią swojej rodziny o której to ponoć połowa świata wie[jestem w tej drugiej połowie].Co Pan wie o mojej pochodzącej z Kresów ,ilu z nich pozostało po wojnie,może kiedyś chyba o tym pisałem.Proszę Pana to nie jest dyskusja o przodkach ani pańskich ani moich ani nikogo który tu zabiera głos.
jazgdyni - 03.01.2014 22:40
No własnie martyrologia. Niechetnie do niej siegam, ale mnie zmusiłeś, sugerując "nieprawe łoże" na parwicowym portalu.
Ja znam Kresy i znam ludzi z tamtąd. Iza Felzman była na Białorusi w tym roku i zdała raport. To byla przecież Polska.

A czy próbuje narzucić wersję o wszechobecnej agenturze??? Rozweselił mnie pan. Gdy byle gostek rejestruje kamera w samochodzie złe zachowanie sie poprzednika na drodze. Gdy Stany podsłuchują Angele Merkel. I powstały TORy i Oniony, to pan mówisz, ze tu nie ma powszechnej inwigilacji???
To ja panu powiem, że jest! I ja się już o tym przekonałem. I Przekonał się Kula Lis (proces) i Matka Kurka.
Skąd oni wiedzieli? Tylko z donosow?
kryniu - 03.01.2014 23:08
,truneczkach nigdy już nie będzie rozmowy ani na żaden inny temat.Nie interesują mnie ludzie którzy nie mają poglądów a ustawiają się zawsze z wiatrem.PIS,jowy ,duda gowinek ,ziobrzysci -puczyści ,republikanie ,narodowcy ,przecież nie jest się stonogą ,kulasy tylko dwie i jest problem ,gdzie te kulasy postawić i to jest pański problem nie mój i Kresy nie maja tu żadnego znaczenia.Tu trzeba czegoś więcej a tego niestety panu nie dano .Dlatego pisze pan to co pisze.Wiem,że tacy ludzie są co nie znaczy ,że ich akceptuję.Ani na barykadzie ani za plecami...wolę być sam!
jazgdyni - 03.01.2014 23:19
Pan jest chyba głupi, albo obecnie pijany,
Przepraszam, ale tak to widzę.
Co jest dla pana najważnejsze? PIS, Duda, marsz niepodległości, czy Polska???
W jakie drużynie pan gra? Narodowej, czy klubowej?

O co chodzi?
O to szanowny człowieku, bysmy mieli ojczyznę jakiej pragniemy.
I tylko matoł, nie będzie robił wszystkiego, by to osiągnąć.
łucyna - 03.01.2014 21:30
Czy aby tej daty Pan nie pomylił ?.
jazgdyni - 03.01.2014 20:09
Witam

Szanowny Panie Józefie

sam Pan może stwierdzić, że zostałem za ten tekst napadnięty.
To prawda co Pan napisal - "Zapewniam Państwa, że siedzą i wypisują brednie przede wszystkim patrioci- idioci i frustraci."

Też do tego doszedłem. Ludzie zapiekli w swoich poglądach i nienawiści.

Jak do cholery mamy wygrać, gdy tacy będą narzucać swoją wersję dialogu.
My chcemy w końcu wygrać. A są tacy, co ciągną na dół, bo myślą, że wymachiwanie chorągiewką to jest dosyć.

Mamy poglądy zbiezne. Prac redaktora jest ciężka. Staram sam sobie radzić z tymi biednymi patriotami - idiotami.

Ja na prawdę chcę dożyć lepszych czasów.

Serdeczności
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 18:55
Od kiedy oparowy Nowy Ekram jest prawicowym portalem?
Szanowny pan raczy kpić w żywe oczy.
To przecież pana matecznik do dziś.
Ma pan nas za skończonych głupców?
jazgdyni - 03.01.2014 19:31
A jakim portalem wg. Pana jest?

- eskimoskim?
- służb tajnych?
- lewicowym?
- lewackim?
- NWO?
- gejowskim?
- starych pierdzieli?
- prorządowym?
- trockistowskim?
- sekciarskim?
- komunistycznym?

Jak dotychczas to jedyny portal kompletnie bez cenzury, więc różne oryginały bzdury tam piszą?
Ale do tego trzeba umieć czytać Proszę Pana
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 19:45
A zwłaszcza umieć czytać między wierszami. Komu wciska pan ciemnotę???
Swoją działalność NE zainaugurował wywiadem z gen. Tadeuszem Wileckim - absolwentem Akademii Sztabu Generalnego ZSRR, uczestnikiem tzw. obiadu drawskiego, człowiekiem o wyrazistych poglądach i ambicjach politycznych. Obecnie gen. Wilecki jest komendantem głównym stowarzyszenia Pro Milito, które założył wspólnie z gen. Markiem Dukaczewskim - szefem byłych Wojskowych Służb Informacyjnych. Wśród założycieli znaleźli się również: gen. Zenon Poznański – absolwent moskiewskiej Akademii im. Woroszyłowa., wiceadmirał Marek Toczek - były dowódca Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, przeniesiony do rezerwy po ujawnieniu, że dopuszczał do zbierania podpisów za prezydencką kandydaturą Lecha Wałęsy, gen. Julian Lewiński – były dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego oraz płk Jan Oczkowski - były szef Biura Bezpieczeństwa Wewnętrznego WSI.
A właściciel NE, p. Opara to oczywiście też prawicowy działacz opozycyjny.
jazgdyni - 03.01.2014 20:49
Szanowny Pan naprawdę dużo wie.
Czy ta sama wiedzie dotyczy innych tzw. prawicowych portali?
Nie? No widzi Pan - nie wiadomo. Dobrze zakamuflowane.
A Nowy Ekran jako projekt został natychmiast rzucony na pożarcie, jak to pan Darski określa, patriotów - idiotów.
Bo bardzo, bardzo wadził w ogólnym planie.
Wiadomo, nie będę pisał na GieWu, na onecie, czy u Urbana. Ale Nowy Ekran to portal antysystemowy i Parol był dosyć pewnym zabezpieczeniem.
Wiadomo, wojskówka chciała by upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Ale wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.

Jednakże, dałem już panu ostrzeżenie i nie podoba mi się, że tak bardzo interesuje się pan moją osobą.
jak znowu przyjdą mi czyścić komputer, to będę wiedział komu to zawdzięczać.
Obrazek użytkownika nurni.warszawa@gmail.com
nurni.warszawa@... - 03.01.2014 22:42
"Ale Nowy Ekran to portal antysystemowy"
Ejże,
od takich żarcików to jest ten, no jak mu tam, Gorylisko.
gorylisko - 04.01.2014 00:44
od zjadania bananów w sosie mlecznym
jazgdyni - 03.01.2014 23:37
Aleś walnął rzeczoznawco!

Pewnie jest prorządowy, prokomunistyczny i pro - wszelkiego rodzaju swinstwa.

Potrzeba rozwoju umysłu jest głównym zadaniem mojego Klubu Dyletantów.
Zapraszam
nurni.warszawa@... - 04.01.2014 00:01
Bym był rzeczoznawcą.
Ja po prostu za dużo w sieci widziałem. A w realu również.
Zaczynając od s-bków którzy najgłośniej krzyczeli w pochodzie "precz z komuną!", a potem najsprawniej ładowali ludzi do suk. I od dawna wiem czemu oni muszą tak zaznaczać swoją obecność, tak wszędzie gdzie się da przekonywać że są nasi. Jak ten nowo ekranowy pętak, "obrońca krzyża".
Z ponurą "gembą" nie idzie zdobyć zaufania.
Kolege Gorylisko proponuje przesunąc na odcinek głuchych telefonów czy przebijania opon.
A samemu gwiazdorzyć póki się da.
jazgdyni - 03.01.2014 19:26
"Nas" nie mam za skończonych głupców, a Pana nie znam, więc nie jestem pewien, gdzie Pana sklasyfikować.
Jedno natomiast jest pewne - jest pan klasycznym trollem. rodzaje trolli poniżej. Niech Pan sobie przypasuje.

Idiotyzm stygmatyzowania charakteryzuje starych durni. Czy Pan do nich należy? Proszę sobie odpowiedzieć.

Gdy trzeba będzie pójść na barykadę, to Sz.Pan pewnie herbatke sobie zaparzy i będzie stukał w klawiaturę - Hurra, do ataku!
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 19:34
Gubi się pan. Pisze pan "nie jestem pewien, gdzie Pana sklasyfikować". a następnie - "Idiotyzm stygmatyzowania charakteryzuje starych durni".
Pytanie za 100 pkt. - jak daleko jest klasyfikowanie osoby od stygmatyzowania? Znawcy tematu powiedzą, że tuż, tuż. Pan, znawca wszystkiego, że nie. Takie jest pana prawo. Prawo zarozumiałego bufona.
A co do barykady, to pana i tak nie będzie w chwili próby w kraju, jak przez minionych 30 lat.
Usiłuje mi pan wmówić, że jestem starym dziadem? Już pisałem, że jestem sporo młodszy. Ja mam dzieci w wieku pana wnuczki.
jazgdyni - 03.01.2014 19:52
// Ja mam dzieci w wieku pana wnuczki.// ???????

Nooooo Panie !!! Czyli już jestem rozpracowywany....

Skąd wiesz Pan, że mam wnuczkę???  I ile ona ma lat ???
To ukryta groźba, że jak nie mordę w kubeł, to wnuczce coś się stanie?

Zdekonspirował się Pan!

Won agencie, a jak się zbliżysz do mojej rodziny, to z tobą marnie!
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 20:05
Opanuj się człowieku. Jaka groźba? Pisał pan na NP o swojej wnuczce, jej wieku, koniecznym leczeniu to i wiem nie tylko ja. Czy sądził pan, że spadł tu z nieba jako niewinna dziecina?
I proszę się nie podniecać tak. Nikt nie zamierza zbliżać się do pana ani pana rodziny. Za dużo pan pracuje więc lepiej niech pan odpocznie i poprosi rodzinę o podanie leków.
Dobranoc.
jazgdyni - 03.01.2014 21:14
Nie ma co się chwalić i nie jestem kombatantem.
W poniedziałek grudnia 1970 byłem pod komitetem w Gdańsku, jak zapłonął, dwa dni później, w czwartek, do nas strzelali ostrymi. W 1980 byłem w Stoczni. A potem to ja juz przyjezdżam do kraju tylko na urlop.

Podoba się Panu? Chciałby Pan tak?

Jeśli nie, to proszę o więcej szacunku.
jazgdyni - 03.01.2014 18:43
Szanowni czytelnicy,

ten tekst nie dotyka w żadnym wypadku uczciwych blogerów, komentatorów i czytelników.

Dotyka natomiast służbowych, którzy tu niewątpliwie są. Niech ich trochę skóra świerzbi.

Jest również wabiem na trolle, które dziela się na tzw. pożytecznych idiotów i funkcjonariuszy.
Jak widać, już się zjawili. Nigdy nie gadaja merytorycznie, tylko się personalnie czepiają i rozbijają dyskusję.
Kto tutaj jest trollem, a kto nie jest pozostawiam państwa osądowi.

Pozdrowienia dla wszystkich
Daf | - 03.01.2014 19:28
To Pan decyduje kto jest sluzbowym, trollem, denuncjantem itp - a kto jest uczciwym blogerem ? Kto Pana do tego upowaznil ? Obserwujac Pana dzialalnosc i tworczosc na NB moge przypuszczac, ze zalicza sie Pan do grupy osob, ktore nie przynosza splendoru NB.
jazgdyni - 03.01.2014 19:45
Szanowna Pani Daff

Nie uzurpuję sobie praw decydenta. Pozostawiam sobie pozycje bestronnego obserwatora, który wyciąga swoje prywatne wnioski,
Szanowną Panią, wydaje mi się, już rozszyfrowałem na niepoprawnych. Dla mnie Pani, to element egzotyki. Taki właśnie austriacki.
Dobra znajomość środowiska pozwala na wyciąganie adekwatnych wniosków. Pani tej znajomości nie ma.
Więc Jej opinie są zabawne i wesołe.

A Pani obecność przynosi splendor każdemu miejscu, gdzie Pani stąpnie. Rozkwitają natychmiast róże i tulipany.


frohe neue Jahr
Daf | - 03.01.2014 22:29
Opatrznosc obdarzyla naszego nowego blogera nadprzyrodzonymi zdolnosciami rozpoznawania trolli, wrogow ludu, agentury - natychmiast i na odleglosc. Wszystkie te zmasowane sily maja na celu szkodzenie naszemu geniuszowi.
Ale ON,dzieki Opatrznosci wyciaga- jak sam twierdzi - adekwatne wnioski !
Skoda, ze znajomosc jezyka niemieckiego niewielka.....
jazgdyni - 03.01.2014 23:46
To prawda,

świadomie doprowadziłem do zaniku moich zdolności językowych w niemieckim i rosyjskim.
Jak pracowałem w Niemczech, to zmusiłem do dyskusji w jezyku angielskim.
Dzieki temu wyłapywałem z boku wszystkie miłe : verfluchte Polacken"

Czaisz kobieto? My zmuszamy niemiaszków, zeby do nas zwracali się w języku neutralnym.

A jak swiat widzi szkopstwo?

http://youtu.be/Z7W7q7pWygU
Daf | - 03.01.2014 23:55
Rece opadaja ! Potrzebna jest Panu natychmiastowa pomoc psychiatry ! Bredni, ktore Pan wypisuje nie mozna nawet komentowac ! To nie Panskie "dzielo" wywoluje koniecznosc wypowiadania sie, tylko Panskie zachowanie.
gorylisko - 04.01.2014 00:56
może zmęczyć
http://www.youtube.com/watch?v=xeRwBiu4wfQ
ależ madame daf zachowuje się pani wzorowo jak szczuka na paradzie miłości jako cholera...w kalesonach i w chełmie...
jak rufność pci to rufność pci... czy latarnie uliczne w Polsce z czymś się kojarzą ?
gorylisko - 03.01.2014 19:59
kto pani dał takie prawo ?... oczywiście pani jako dwa w jednym jest niewątpliwą ozdobą tegoż portalu...chlubą narodu niemieckiego...
i jewropejką cała gębą...że tak powiem...tą sąmą gębą którą jolanta kwaśniewska siadywała obok oszusta na prezydenckimkrześle
nurni.warszawa@... - 03.01.2014 19:13
Szanowni czytelnicy,
ten tekst nie dotyka w żadnym wypadku uczciwych blogerów, komentatorów i czytelników.
Dotyka natomiast służbowych, którzy tu niewątpliwie są.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Czyli rzeczywistość w blogosferze objaśni osoba o której nikt nie słyszał rok, 2 lata, pieć lat, czy dziesięc lat temu.
Wystarczyło założyć konto. I natychmiast objasniać sytuacje.
Tak tu, jak i w przejętym serwisie niepoprawni.pl
jazgdyni - 03.01.2014 20:19
Widzisz nurni,

ja tu po raz kolejny przedstawiłem się z imienia i nazwiska. Bo nie mam nic do ukrycia. A jak sobie chłopie wyguglasz, to znajdziesz mnie w wielu miejscach. To nie jest tylko założyć konto. To jest dotzreć do czytelników. Mój poprzedni tekst miał pięc i pół tysiąca otwarć w jeden dzień. O to własnie chodzi. Docierać do ludzi i budzić ich? Rozumiesz? Nie siedzieć we własnym grajdołku i bąkać - Taaa, masz rację. - A ty też.
Nas człowieku jest ciągle za mało. Nie wolno, jak żółw się zasklepiać, tylko otwierać na więcej. Rozumiesz, co mówię?

Ja chcę, żeby na ten moment PiS zwyciężył z wynikiem co najmniej 44%. Inaczej znowu nic nie wyjdzie.

A wy jątrzcie, rozwalajcie i kiście się we własnym sosie.
chinook blog - 14.01.2014 18:53
Panskie nazwisko jest bardzo popularne, a inni tak nie maja, wiec ich dzieci moga sobie nie zyczyc zeby pisali bez pseudonimu tam gdzie jest za bardzo politycznie.
nurni.warszawa@... - 03.01.2014 21:28
"Widzisz nurni,
ja tu po raz kolejny przedstawiłem się z imienia i nazwiska".
Za wcześnie na przymierzanie medali. Ja swojej tożsamości nie ukrywam od wielu lat. Daleko wcześniej niż pojawiła się ta kreacja.
"Bo nie mam nic do ukrycia"
Istnieją kreacjo internotowa przynajmniej dwa powody by pisać pod nickiem.
Pierwszy jest taki że w panstwie pana Donalda, nawet pani która sprząta może zostać zwolniona z pracy. Wystarczy dotrzeć do szefów tej pani..
Tak by zmienić panią która sprząta, na panią która też sprząta ale po godzinach nie dokucza w sieci rządowi pana Donalda.
Drugi powód dla którego "ukrywam: swoje imie i nazwisko jest całkiem prozaiczny. Przedstawiam się z imienia i nazwiska tylko wówczas kiedy chce, ale przede wszystkim komu chce. Kreacjo internetowa.
"To jest dotzreć do czytelników."
Masz pecha kreacjo.
Piszesz do byłego blogera Naszych Blogów. Z Panem Darskim rozstałem się raczdj za porozumieniem stron.
To powiadasz kreacjo internetowa że trzeba docierać do czytelników?:)
To jest stanowisko warte podkreślenia.
Tacy jak ja unoszą się honorem czy zwyczajnie występują do administracji salonu24, czy innego miejsca, o likwidacje konta.
A tu natychmiast pojawiają się ci którzy jednak chcą "dotrzeć" do czytelnika.
"Mój poprzedni tekst miał pięc i pół tysiąca otwarć w jeden dzień."
Serdecznie gratuluje!
To znakomity wynik zważywszy na li tylko kreacje internetową.
Znaczy warto pisać dużo by być wyświetlanym dla każdego kto otworzy stronę niezalezna.pl
"Ja chcę, żeby na ten moment PiS zwyciężył z wynikiem co najmniej 44%"
No jasssne :)
Zatroskani o PiS, zatroskani o Kościół tak już mają, że przedstawiają się jako zatroskani właśnie.
Zresztą..
Jak niby mieliby się inaczej przedstawiać?
Gratuluje sukcesu na portalu niepoprawni.pl
jazgdyni - 03.01.2014 22:53
K o m p l e t ny bełkot!

Ty człowieku miałeś kiedyś styczność z logiką?
Co ty tam sobie w mózgu tworzysz? To jo jest kompletny absurd!!!

Piszesz, żeby ciebie czytano.
Piszesz, żeby zademonstrować swoja postawę.
Piszesz, żeby pokazać, że przynależysz do grona.

"Kreacjo internetowa" - po co to?
jestem człowiekiem z krwi i kości, niezależnie jak bedziesz mnie nazywał/

A na dodatek, jesteś człowiekiem złym i podłym.
Tylko taki, w stosunku do innej osoby może pluć jadem.

Kochany, nie ma dla ciebie miejsca w nowej Polsce - jesteś lemingiem


Pś. Chyba, że się nawrócisz.
nurni.warszawa@... - 04.01.2014 01:21
"Piszesz, żeby ciebie czytano.
Piszesz, żeby zademonstrować swoja postawę.
Piszesz, żeby pokazać, że przynależysz do grona."
Brednie.
Gdybym chciał by mnie czytano to byłbym tu wciąż tym, no, blogerem.
"A na dodatek, jesteś człowiekiem złym i podłym."
Znakomicie (jak sądzę) daje sobie radę z takimi opiniami. Wszelkich internetowych wydmuszek.
I to nie od dziś, wczoraj czy przedwczoraj.
"Kochany, nie ma dla ciebie miejsca w nowej Polsce - jesteś lemingiem"
Wydaje mi się przedstawicielu Firmy że lepiej opisywać mnie jako awanturnika. Pieniacza, rozbijacza i takie tam.
Nie leminga. Ja za długo piszę pod tym jednym (nurni) nickiem.
elig - 03.01.2014 20:04
  Jak to "nikt nie słyszał" !!!  Oto fragment książki Toyaha "Twój pierwszy elementarz" wydanej w 2012 r.:

 "Jazgdyni
Bardzo tajemnicza postać.  Ostatnio zniknął i nie wiem, co się z nim dzieje.  Wyglada, jakby poszedł sobie na dobre.  Ale kto wie?  Możliwe, że znów wróci i będzie się tu znów panoszył.  A słowo daję, że potrafi jak mało kto.  Czasem myślę, że to postać całkowicie fikcyjna.  Jak te psy z dowcipu o Internecie, gdzie jeden z nich mówi, że Internet to fajna rzecz, bo nikt nie wie, że jesteś psem.  Czasem jednak myślę, że może to tylko kwestia paskudnego charakteru?  I wtedy go właściwie lubię.".
jazgdyni - 03.01.2014 20:22
Dziękuję :)

Z Toyahaem mamy stosunki sado - macho.
nurni.warszawa@... - 03.01.2014 20:15
.
gorylisko - 03.01.2014 19:29
czy rozumiesz co piszesz czy tylko udajesz...
marcheweczko ty moja
nurni.warszawa@... - 03.01.2014 20:28
interesują mnie o tyle o ile.
Zwłaszcza wobec zdumiewającej stopki blogera, pana Korusa.
Niemniej w czymś na kształt przyjemności, serdecznie witam sie tu ze wszystkimi kreacjami internetowymi.
"czy rozumiesz co piszesz czy tylko udajesz..."
Internetowa kreacjo:)
Trzymaj się swej mantry że pisać mozna o cokolwiek tam bądź. I przywołuj przy tym swój deklarowny tylko luz.
gorylisko - 04.01.2014 01:02
nie wiem jakiej mantry się trzymać, gdyż jako katol wystrzegam się mantrowania...
nie mantruję na ten przykład o stabilnych demokracjach gdzie tytuły naukowe wpisywane są do prawa jazdy
kryniu - 03.01.2014 17:19
ze zdumieniem spostrzegłem z jakim to zainteresowaniem toczy się dyskusję z daf,jaka to cieszy się estymą podobnie z kasią.Do głowy mi nie mogło dotrzeć ,ze nikt nie skapował z kim ma do czynienia i nikomu nie przyszło przez cały czas jak te"panie "wzajemnie się uzupełniają, wspierają,ze to jest ta sama osoba tym bardziej ,że w części informacyjnej Strefy od dawna nikt z nimi nie prowadził dyskusji.To ,że "one" to jedna i ta sama osoba to chyba już jest oczywiste ale to nie znaczy ,ze nie ma problemu bo czasami pokazuje się i robi wrzutki ich twórca,czekam na jego pojawienie!Wystarczy już smrodu jaki tu narobił,fakt to zawodowiec i na dodatek niegłupi,to nie typ pałkarza o nie...i doskonale wie jak nie złamać regulaminu aby nie zostać wyautowanym!Co nie znaczy ,że odmówię sobie przyjemności aby wskazać go palcem.
gorylisko - 03.01.2014 19:09
to wyrozumiałość admina...
teksty produkowane przez ten tandem, niejednego doprowadzic mogły do szału
fakt, pisał/a je zawodowiec
Daf | - 03.01.2014 19:17
Panie goryl, zycze opamietania. Prosze nie intrygowac i nie rzucac podejrzen na mnie i na inne osoby ktorym Pan nie dorownuje pod kazdym wzgledem.
Magdalena - 03.01.2014 19:51
o podludziach i będzie pełny obraz.
gorylisko - 03.01.2014 19:27
ja w końcu nie mam takich pleców jak pani...
no i nie mam tytułu naukowego wpisanego w prawojazdy, austriackie zresztą...
a te porównania, dorównania to zaczynam się skłaniać, do zdania, że używa pani centymetru krawieckiego
i to zarówno w fazie k jaki w fazie d (od daf, choć, przyznaję, kojarzy się...)
faza ka zresztą także...kojarzy się...
w końcu jak uta kojarzy stojące cós z czyms innym...to ja nie mogę sobie pokojarzyć ?
a propos, nie wiem czy pani zauważyła...ale w niemczech podpalono kilka kościołów...
w okresie międzywojennym podpalono reichstag a potem synagogi...
widzę, że znowu zamierzacie podpalić świat... życzę wszystkiego śmiesznego
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 19:23
Ale pan sprytny. Wow.
Zabawa w "ciszę na morzu" jest dobra ale w przedszkolu. Nie zna pan? Przypomnę - "Cisza na morzu wicher dmie za chwile bałwan odezwie się, a tym bałwanem będzie ten kto pierwszy odezwie się".
Zgodnie z przyjętą przez pana taktyką owej zabawy każdy, kto nie padnie przed pana geniuszem pisarskim na twarz jest trollem.
To jest chyba mania prześladowcza.
Daf | - 03.01.2014 18:04
Prosze przestrzegac regulaminu tego portalu ! Intrygi, klamstwa, "dorabianie innym zyciorysu" nie sa dozwolone. Niski poziom intelektualny takich osobnikow jak Pan nie usprawiedliwia niczego ! Mam nadzieje ze Pan zrozumie - w przeciwnym przypadku bede prosila Administracje portalu o interwencje.
Do dyskusji nie wnosi Pan nic, oprocz bledow ortograficznych i gramatycznych oraz pokretnych "opinii".
łucyna - 03.01.2014 19:16
co pani napisała do Goryliska nie jest łamaniem regulaminu ?!.
Chce pani zeby ten regulamin działał w jedna tylko strone. Ma pani tupet.
gorylisko - 03.01.2014 19:15
a skąd pani wie, że kryniu ma niski poziom intelektualny, mierzyła go pani jako kasia czy jako daf linijką czy centymetrem krawieckim ?
kryniu - 03.01.2014 19:45
brudasów i złodziei ,których tylko teutoński knut zmusi do pracy i odpowiednich zachowań ą Polakom których niby zatrudnia to płaci z łaski po dwa ojro ,czy trzy bo na więcej nie zasługują.W Austrii gdzie pomieszkuje to wszyscy są bogaci i maja po dwa domy.Kiedyś jej zaproponowałem aby pod nieobecność tego chłopka w Tyrolu gdzie służy zajrzała pod pościel to może natrafi na złote koronki sklepane na blaszkę,pamiątkę służby chłopka w obozie koncentracyjnym bo tam właśnie bandziory z Austrii służyli jako wachmani!Odpowiedzi czy komentarza do dzisiaj się nie doczekałem,nie wspominam nawet poglądu tej frau od wideł na nasze Ziemie Zachodnie czy Północne i tu mnie dziwi brak reakcji!
kryniu - 03.01.2014 18:38
skarż,robiłaś i robisz to ustawicznie...i to czajenie się w ukryciu ,też nie jest mi obce!
jazgdyni - 03.01.2014 18:03
Zgadzam się, jest problem. czy ktoś się zgadza, czy nie, jesteśmy nasączeni, jak gąbka służbami. Wpisy są czytana, analizowane i dyskutowane w centrali. Może nawet w gabinecie?

Miałem kiedyś taki pomysł - by przeciąć ewentualne niedomówienia, miejmy odwagę wystąpić pod wlasnym nazwiskiem. Napisałem o tym felieton. I się przedstawiłem Janusz E. Kamiński. Że z Gdyni, to wiadomo. Oczywiście, nie jest to zalecenie dla wszystkich. Toyah stracił pracę nauczyciela, gdy się dowiedzieli, kto to jest.
Służby stosują różne tricki - wielonickowcy, to jeden z nich. Prowokatorzy (np. RKK z Salonu24) to inny.
No i trolle, jak tutaj, którzy pzrychodzą rozbijać dyskusję.

Pozdrawiam
kasia - 03.01.2014 17:55
a jedno z nich brzmi....." Jezeli wskazujesz na kogos palcem to spojrz na swoja reke bo....
trzy palce twojej reki wskazuja z powrotem na ciebie"...
Zastanow sie nad tym i.... odpowiedz ...DLACZEGO tak bardzo zalezy ci na weliminowaniu mnie
z tego portalu chociaz jestem tu tylko gosciem i rzadko tu zagladam?????
Dziwne jest to tez ze jako wroga numer JEDEN wskazujesz na mnie i na pania Daf...
czy nie ma tu lepszych???
Rozbawiles mnie i zaczynam sie zastanawiac czy ja rzeczywiscie nie marnuje sie przy garach...
To czy ja jestem pania Daf czy nie wie kazdy moderator tego portalu a ty biedactwo nie wiesz..:((((
Przykro mi ale... dziekuje za docenienie mnie i po twoich wpisach nabieram pewnosci siebie i przekonania ze
jednak cos potrafie...:(((
Ożżżżżżżżżżżżżżżż .....znowu zapomnialam użyć polskich znaków...
gorylisko - 03.01.2014 19:17
żeby wyeliminować madame daf z tego portalu
ale jakieś siły tajemne na to nie pozwalają...
no i widzę, że nie jestem doceniany
kasia - 03.01.2014 19:58
zabierac glosu w tym temacie .
To pan jestes z Nowego Ekranu i pan tego nie napisales na
dzien dobry.
Nie udowodniles tez ze jest nieprawda to co pisze " nurni".
Swiadectwa moralnosci od swojego proboszcza tez nie przedstawiles.
Szuka pan ze swoja kamaryla kozlow ofiarnych zeby ukryc swoje
zamiary.
Tak jak juz panu napisalam jestes pan takim " Andrzejkiem z pod krzyza"
AMEN.
gorylisko - 03.01.2014 20:35
:-))))))))) moralność pani kasi tylko wideł brak... wow... zdaje się, że pani nie odrobiła lekcji...
wrzuciłem na tym portalu kilka kawałków własnie z nowego ekranu...
np. o dziaduniu bartoszewskim który jak dotąd jest rekordowy w ilości odsłon...
co do nowego ekranu...to proszę  zarzući agenturalność pani Izabeli Falzmann
w końcu ona tam nadal pisze...
co do osoby o ksywce nurni jest ona aż kilka dni na niniejszym portalu i to już autorytet...
czy też kolaga z operatywki u kiszczaka delegowany  na pani odcinek frontu walki ideologicznej ?
a propos, jak tam świstak, nadal zawija sreberka czy waruje przy konsoli rakiet przeciwlotniczych ?
no, no, no... ostro się wzięliście do pracy chłopaki z nowom godam...pozdrawliaju...
heil merkel
kasia - 03.01.2014 20:54
gdyby pan mnie sie nie czepial jak rzep psiego ogona to nie zamienilabym z panem ani slowa.
Poniewaz mam nature taka ze nie pozwalam sobie w kasze dmuchac....pan to wykorzystuje po
to zeby na portalu nie mozna bylo wyrazac swoich pogladow i dyskutowac jak ludzie z ludzmi...
Zalezy panu i pana kamaryli na tym zebysmy sie ZARLI miedzy soba i.... coraz bardziej sie przekonuje
ze sluzysz pan zlej sprawie.
Nie mam wcale przyjemnosci z panem sie szarpac i pana dowcipy wcale mnie nie smiesza, zachowaj
je sobie dla swoich wielbicielek.
Ja jak do tej pory to nie mam sie czego w swoim zyciu wstydzic i kazdemu moge spojrzec
prosto w oczy....
Pan gra na czas a ja nie mam zamiaru panu w tym dopomagac wiec.....szukaj pan sobie
innych ofiar...
gorylisko - 04.01.2014 01:10
jak pani niema przyjemności to kto panią zmusza ? księgowy od wypłat ?
nie wiem o jaką kamarylę pani chodzi, bo ja jestem zwierzęciem wybitnie nie towarzyskim...
jak pani coś, komuś zarzuca to warto zapoznać się z materiałem...
a nie wylewać hektolitry krokodylich łez i gorzkich żalów jak się dostanie kopa...
 
kryniu - 03.01.2014 18:52
że potrafisz wiele to mi wiadomo od dawna,nawet telepatycznie potrafisz się skontaktować z daf,dlatego jesteście razem,oczywiście to przypadek ,pewnie tak odpowiesz.Co do waszego twórcy to go wskażę jeśli się podpisze swoim nickiem,chociaż już złożył swój podpis,bezwiednie ale jednak złożył .Więcej zasady nie złamie ,zero dyskusji z szefem i jego mutantami!
kasia - 03.01.2014 20:19
Za kazdym razem kiedy napiszesz o mnie to licz na to ze bedzie kontra
i to ostra...
To z kim ja potrafie sie skontaktowac to jest tylko moja sprawa tobie NIC
do tego...i nie mac wody.
Ja nie musze tu byc ale nie ty bedziesz o tym decydowal...i trzymaj sie ode
mnie z daleka .....a zasade " lapaj zlodzieja, krzyczy zlodziej" .....
stosuj na kims innym....
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 16:07
Zgadzam się z Tobą Gościu. Ten pan pozostawia po sobie wszędzie spaloną ziemię. Niektórzy ludzie tacy są.
gość z drogi - 03.01.2014 15:41
ja mam inne zdanie...pan po prostu rozwala to co spotka po drodze...vide cacus pewnej strony...zwanej do niedawna Niepoprawni.pl
jeśli takie ma być poprawianie,to co będzie dalej...? czy naszeblogi.pl też ma pan zamiar naprawiać ?
jazgdyni - 03.01.2014 17:17
Stanowczo mnie Pan przecenia. Takiej mocy doprawdy nie mam. Może niestety, bo wielu post - komunistycznych pierdzieli i sporo homo sovieticus warto by było przegnać.
Czasy nie należą do marud i beks. Trzeba się brać do roboty Szanowny Panie.
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 17:32
Pan już się wziął do roboty i próbuje namieszać na kolejnym portalu. Brawo panie oficerze. W nagrodę dostanie pan talon przechodni na lizaka.
Nie rozumiem jak można być takim megalomanem aby zamieszczać te same teksty na wszystkich dostępnych portalach.
Czy sądzi pan, że tworzy teksty tak niezwykłe, że każdy powinien je poznać?
Czy uważa się pan za wysłannika Neo24 skoro ma tam pan swój Klub Dyletantów i przede wszystkim produkuje się tam. Ja, niestety, za kogoś takiego pana uważam.
Jest pan "farbowanym lisem"- przynajmniej ja tak pana traktuję i mam do tego pełne prawo.
PS.
To nawoływanie do roboty i powtarzanie przy każdej okazji, że czasy nie należą do marud i beks coś mi przypomina innego geniusza z Gdyni który akurat jest premierem. Obaj panowie macie mentalność poganiaczy bawołów.
jazgdyni - 03.01.2014 18:09
Panie, zacznij Pan zarzywac w końcu Bilobil, bo się Panu miesza. Premier, któregoboisz się Pan wymienić z nazwiska (stary nawyk z komuny), oczywiście Tusk, pochodzi z Gdańska - Wrzeszcza, a obecnie mieszka w Sopocie. Słuchaj Pan, Gdańsk, Gdynia, Sopot. To osobne miasta i zróżnicowane. Z Sopotu jest Tusk, ale i z Sopotu jest śp. L. Kaczyński.

A Pan jesteś trollem. Trollem pełnym starczej żółci i nienawiści. Nie musisz Pan tu pisać, a piszesz.
Ostrzegasz jak gęś kapitolska?

Trollowanie zaraz zgłoszę.
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 18:26
Ja trollem? To w takim razie kim jest Pan? Na pewno taranem rozwalającym kolejny portal i kimś strojącym się w piórka patrioty podczas gdy szczerze gardzi pan moherami i tym podobnymi. I skąd ta znajomość nawyków z komuny.
I do tego robi błędy ortograficzne. Zarzywać? Co to znaczy?
Fakt pomyliłem miasta, sorry. Nie zmienia to mego zdania na temat mentalności panów.
Nie odpowiedział Pan mi na pytanie czego Pan szuka na NB skoro ma pan swój Klub na Neo czy jak mu tam, temu oparowemu portalowi? Już pan zapomniał pewne historyjki ze swego blogowego żywota czy rżnie pan, tego no, nieświadomego.
Co do starczej żółci, to jestem o prawie pokolenie młodszy od pana więc o sobie chyba pan napisał.
Bez odbioru, panie oficerze.
AKar - 03.01.2014 15:06
Kwestią niewiadomą pozostaje tylko kto z dawnych "niepoprawnych" był szefem, a kto łysym karkiem.
Jedno jest zauważalne. Ich drogi się rozeszły (a może nie ?:).
jazgdyni - 03.01.2014 15:44
Gwoli informacji dodam, że tekst ten został napisany i opublikowany ponad pół roku temu, wcale nie z myślą o niepoprawnych.
Dotyczy blogosfery generalnie.

Pozdrawiam
AKar - 03.01.2014 16:30
> i opublikowany ponad pół roku temu
...proszę o linka/namiar.
jazgdyni - 03.01.2014 17:19
Proszę bardzo

http://jazgdyni.neon24.pl/post/98290,prowokator

Ma Pan rację. Trzeba sprawdzać
AKar - 03.01.2014 17:40
.. i nie zasmierdzial Panu ani razu zaden nieprany szynel ? :)
Przeciez tam od poczatku unosily sie opary z niejednej onucy :)
Przeciez bliski Panu (z racji zawodu oczywiscie) Seawolf ostrzegal ?
No i ? "Chwilowo" zabraklo inteligencji/sprytu/wyczucia ?
jazgdyni - 03.01.2014 18:32
To prawda, Tomek ostrzegał.
Jednakże.... jestem pragmatykiem. To jest technicznie najlepszy portal. Po drugie otrzymałem zakładkę, gdzie mogę uprawiać swoje poletko poza głównym nurtem (nb. dosyć zwalczane). Czy to oportunizm? Nie wiem.
To raczej krok w kierunku własnego portalu.

Pzdr
AKar - 03.01.2014 19:20
...czy ma jakiekolwiek zaczenie czy to "tylko"
oportunizm czy ew. glupota, czy (wstawic dowolne) ?.
"Smrod onuc" z portali na ktorych Pan (mimo ostrzezen!) _aktywnie_
uczestniczyl wydobywa sie ponad panskie notki i skutecznie zasnuwa
mgla cala ich tresc (pod ktora w wiekszosci spokojnie mozna by sie podpisac).
PS: Zawsze w podobnych przypadkach przytaczam powiastke
(Ok:) wiem ze bardzo na wyrost. Prosze wybaczyc:) z powojennej
rozmowy szefa kontrwywiadu warszawskiego AK z jego kolega.
Ten pierwszy przytoczyl przyklad oficera wielkiej prawosci,
szlachetnosci i honoru, ktory mimo kilkakrotnych ostrzezen
kontrwywiadu AK nie zaprzestal opierac sie na "slowie honoru"
oficerow Wermachtu w kwestii bezpieczenstwa/tajemnicy przytaczanych
nieopatrznie pseudonimow czlonkow siatki AK.
Na pytanie kolegi "co nim zrobiliscie?" odpowiedzial smutno cos
w rodzaju: "to byl bardzo szlachetny i honorowy czlowiek, lcz uparty
i nieprzekonywalny. Byl zbyt niebezpieczny, umieral honorowo".
jazgdyni - 03.01.2014 21:30
I znowu kulą w płot!!!

gdybyś pan był z Pomorza, albo Grodzieńszczyzny, to wiedziałbys pan co nieco więcej.
Panie... przejedź się do Piaśnicy - tam są krewni mojej żony. A jedź pan do Oświęcimia (moja matka) i do Grodna (moj ojciec) zainteresuj sie "bandą" Łupaszki, to bedziemy mogli sobie pogadać.

Ja jestem dumny i godności mi byle kto nie odbierze.
AKar - 03.01.2014 21:59
Ja Panu przeciez zadnej godnosci nie odbieram na mily Bóg ani Panu ani tym bardziej Panskiej Rodzinie!
Trzymajmy sie tematu:
Ja tylko pytam dlaczego _kompletnie zignorowal Pan ostrzezenia Seawolfa_ i wciaz
aktywnie uczestniczyl w "szynelowych" portalach.
jazgdyni - 03.01.2014 23:13
Dlatego, że ja mam swój rozum, a Tomek miał swój.

Niektórym bardzo zależy na politurze i zeby postać błyszczała i nic przypadkiem się do niej nie przylepiło.
Ja to ćpam. Chcę pisać i szukam dogodnego miejsca.
Jak pan zajrzy, to z panem Oparom rozprawiałem się dosyć ostro.
Przejrzałem jego życiorys.
'Doszedłem do wniosku, że jeżeli Kula Lis, Rebeliantka, min.Szeremietiew piszą tutaj, to kim ja jestem, żeby z niesmakiem wynieść się stąd?
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 17:05
Autor chyba nie kwapi się więc ja Panu podam te linki:
AKar - 03.01.2014 15:55
W jednym sie zgadzam. Dotyczy blogosfery "szynelowej".
W sumie niewazne, czy szynel spod Lenino czy spod Grunwaldu :)
jazgdyni - 03.01.2014 17:22
Uczciwie Panu powiem - od początku Kataryny. To już parę dobrych lat.

Szynelowe, dla Pana informacji są wszystkie. Tylko kolory mundurów różne. Nie wie Pan?
AKar - 03.01.2014 17:52
Toz to mlodka jakas :)
> Szynelowe, dla Pana informacji są wszystkie.
Nie, nie wszystkie.
Mnie sie "udalo" nie bywac na zadnym szynelowym, nie liczac niepoprawnych,
ale w czasach gdy nie bylo tam czuc onuc, a tez tylko jako "przygladacz",
bo swe "interpolacje" mialem (choc wciaz tam mam konto, gdyz jakies gawrony
tam zeruja teraz i - jak to ptoki - sa gluche na me prosby o usuniecie konta).
Trzeba chciec.
jazgdyni - 03.01.2014 18:37
Ja walcze ze stygmatyzowaniem i etykietkowaniem. Trzeba sobie poczytać kogoś, by wiedzieć, co człowiek sobą reprezentuje. Oczywiście mówię TYLKO o portalach prawicowych. Nigdzie indziej nawet nie zajrzałem. Nawet na onet.

Liczy sie przede wszystkim człowiek, jednostka, a nie zespół, jak to starano się wykazać na niepoprawnych (tzw. elitarna ławeczka).
AKar - 03.01.2014 19:43
Wiwija Pan "kota ogonem" probujac "uciec w bok" i unika
odpowiedzi na proste przeciez pytanie (ktore powtorze):
Dlaczego kompletnie ignorujac ostrzezenia Seawolfa uczestniczyl
Pan aktywnie i dlugotrwale w "wyrobach" portalowych z przedrostkiem "ne" ?
PS: Sugeruje tez, aby nie "Tomkowal" Pan Seawolfowi, gdyz mysle ze nie tylko
dla mnie przynosi to odwrotny skutek niz zapewne przez Pana spodziewany.
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 19:00
Typowo lewacka ideologia - "liczy się przede wszystkim człowiek, jednostka, a nie zespół". I pan z taką ideologia chce uprawiać patriotyzm? W jaki sposób?
Lewacy też mówią, że liczy się człowiek, jego przyjemności, a nie społeczność, zasady.
Zaczyna się pan gubić panie oficerze.
" Nigdzie indziej nawet nie zajrzałem. Nawet na onet". Co za kłamstwo.
AKar - 03.01.2014 20:20
o "niewcinanie sie" w moja dyskusje z Panem z Gdyni.
Naprawde nie interesuja mnie nawalanki (glownie personalne) ani w wykonania
Pana czy tez goryliska czy tez nurniego, daf itp itp.
Nie podejrzewam tez mego rozmowce ani o "lewicowosc" ani o "agenturalnosc"
ani tez o inne inne "podnoszone" przez wiekszosc wybitnie "cechy osobowe".
Mnie interesuje _tylko i wylacznie_ motyw pozostania i aktywnego uczestniczenia
mego rozmowcy w portalach typu nowyekran, neo24 pomimo otrzymanych
informacji/ostrzezen o charakterze tychze.
Chce znac _prawdziwy_ motyw uczestwictwa (nawet jesli jest wstydliwy/malopatriotyczny:)
i _prawdziwy_ motyw zignorowania informacji i ostrzezen.
Wbrew pozorom nie tyczy to osobiscie Pana z Gdyni.
Interesuje mnie _mechanizm_ i czynniki decydujace o pozostaniu.
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 20:30
Spokojnie, kto się wcina? Czy techniczne niedoskonałości portalu mają mnie czy kogokolwiek obciążać? Coś panowie nerwowi dzisiaj.
AKar - 03.01.2014 20:52
Zauwazylem dublowanie komentarzy i zle ich pozycjonowanie.
Co do meritum: powtarzam swa prosbe i informuje ze zarowno
uprzednio jak i teraz nie wykazuje ani sladu "nerwow".
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 14:58
Szanowny Panie Blogerze jazgdyni, dlaczego tu na Naszych Blogach mamy roztrząsać dlaczego na niepoprawnych Pana tekst został źle przyjęty?
Usiłuje Pan rozlać dyskusję o swoim skrzywdzeniu na cały internet? Czy to jest fragment większej całości której na imię rozwalanie prawicowych portali?
Pana Admina bardzo proszę o zwrócenie uwagi na jazgdyni, bo na Niepoprawnych narobił sporo zamieszania i po jego przyjściu tam i agresywnych wpisach większość zasłużonych blogerów odeszła z Niepoprawnych.
Mam prawo sądzić, że bloger jazgdyni , zwłaszcza, że w przeszłości współpracował z jednoznacznie oparowymi portalami ma do wykonania określona robotę czego dowodem jest powyższy wpis i powtarzanie starych tekstów.
jazgdyni - 03.01.2014 15:42
Co to znaczy zasłużeni blogerzy? Istnieje jakieś biuro, przyznające Ordery Zasługi? Pan również jest zasłużony?

Bardzo dobrze został Pan wychowany i że tak powiem wytresowany.
Jednakże donos należy sporządzać w trzech egzemplarzach i rozesłać we wiadome miejsca.
Ja już Proszę Pana przesłuchiwany byłem i Pański donos raczej nie spełni zadania.

Pozdrawiam - dla służby!
Wiktor Stachowicz - 03.01.2014 16:14
Uwaga tłumaczę i nie będę powtarzał:
Zasłużeni blogerzy to znaczy tacy, którzy latami pracowali na pozycję i wartość portalu na którym publikowali. Żaden z tych co odeszli z NP nie są hetką-pętelką, to ludzie wielkiego formatu, a tylko Pan każdego uważa za durnia a siebie za najmądrzejszego i mającego prawo obrażać i nie szanować swych adwersarzy.
To się chyba nazywa megalomania.
jazgdyni - 03.01.2014 17:11
Szanowny Panie

Do każdego nowopoznanego zwracam się z szacunkiem. I to dużym. Jednakże, łatwo go się traci. Nic na to nie poradzę, że ludzie sami się nie szanują i często prezentują się z obrzydliwej strony.
ja Pana dobrze rozumiem, nie musi mi pan tłumaczyć. Tylko myli się Pan i powiela zwietrzałe kalki.

Pozdrawiam
goral - 03.01.2014 16:38
W tym przypadku jestem sklonny uzyc zwrotu Grafomania..
jazgdyni - 03.01.2014 17:12
Tak sądzisz? Hm...
De gustibus...





MOJE UWAGI:

Matka jego to tylko się urodziła i mieszkała gdzie rzekomo niedaleko Oświęcimia, lecz jak niedaleko, a tego to  już nie napisał n nowych NIE(poprawnych), za to informację o matce uzupełnił o to, że jako podlotka wiedziała o eksperymentach doktora Mengele, tak jakby była jego asystentką lub jasnowidzem, który wystarczy by zamknął oczy i już oglądał Mengele przy obozowych eksperymentach z więźniami niemieckiego obozu zagłady. na jaką odległość matka jego widziała, a tego to też nie napisał ten syn trepiego felczera, który w PRL awansował po studiach które rozpoczął w 1945 roku w lublinie i po roku kontynuował je już w Gdańsku, a już w latach 50 po tym jak rzekomo walczył z komuną w "bandzie" Łupaszki - tak napisał: - ""banda" Łupaszki" została zaufanym członkiem trepich elit pełniąc funkcję przewodniczącego lekarskiej wojskowej komisji poborowej przy WOJSKOWEJ KOMENDZIE UZUPEŁNiEŃ LUDOWEGO WOJSKA POLSKIEGO w Gdyni, co było normalna drogą awansu każdego bez wyjątku lekarza w PRL, a być może pełnił ja z rozkazu IW/WSW.
Proszę zwrócić uwagę w kaki sposób napisał o swojej matce w kontekście Oświęcimia, która mało że jakoby była więźniarką, to na domiar złego miała też jak i jego ojciec miała rodzinę wymordowaną przez niemieckich zbrodniarzy w lasach piaśnickich na początku okupacji Polski w 1939 roku.
Raz jego ojciec został siertą w wieku 6 lat (w 1930 roku) skoro zmarł w roku 1987 w wieku 63 lat, a innym razem jak sam pisała na NB, nE i NP w wieku 15 lat w Grodnie, w dniu 20.09.1939 r.



Tu jest parę laurek zradosnej  twórczości trepich chamów z nE i jego kontynuacji:


Inną radosną twórczość szynelowych mend można poznać na moim blogu w innych wpisach w tym przez jego usuniętych.

2 komentarze:

  1. Po autochtonie z Pomorza Gdańskiego, znaczy Niemiaszkach i Grodzieńszczyźnie czytamy o kolejnych nowych korzeniach gdyńskiego megalomana, który dorabiał i dorabia przy każdej okazji martyrologię dla swojej bliższej i dalszej rodziny, a to w Grodnie, a to w Oświęcimiu, a to własną, że raz bał się odzywać z sierpniu 1980 r. bo pracował z czerwonymi, a innym razem, że rzekomo reprezentował w gdańskim MKS brać marynarską w liczbie 10, tysięcy chłopa.
    Tym razem pisze, że jego korzonki to Ukraina i Zaleszczyki, o tak:

    "@Jurand
    Obrazek użytkownika jazgdyni
    jazgdyni - 17 Listopada, 2014 - 10:07

    Witaj



    O to mi właśnie chodzi w tym całym zakłamaniu i praktycznie w mojej obronie Ukrainy, a uczciwie mówiąc ziem polskich.

    Moja rodzina - ultrapolska, ma właśnie korzenie tam, na dzisiejszej Ukrainie. Żona z kolei po ojcu, to Zaleszczyki.

    Dlatego też rozumiem obronę Ukrainy przed Moskalami, jako obronę naszego wspólnego i słowiańskiego terytorium.



    A hasło - Lachy za San? Cóż, w każdym kraju zdarzają się idioci. Prawdziwa kozacczyzna, o której informacji domaga się Leoparda, to też w pewnym sensie element polski. Głupota pewnych magnatów popchnęła ich w ramiona Moskwy. Lecz nic to nie zmieniło.

    W moim osobistym poglądzie, bronię Ukrainy w wojnie z Rosją, dlatego własnie, że tam są polskie korzenie. Kto wie, co historia w przyszłości może przynieść? Lecz jak wpadnie Ukraina w łapy Moskali, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że chcą ją całą, to wszystko stracone.

    Natomiast Petlura, Bandera i tego typu postacie z XX wieku, to szamotanina w poszukiwaniu tożsamości. Bo jaką oni mają swoją historię? Przecież jak nie polską, to ruską.

    Polska i Ukraina. Tu nie ma takiego dysonansu i podziału, jak np. Serbia i Chorwacja. Kiedyś jedno państwo..



    Pozdrawiam



    Ps. Bardzo się cieszę z tych studiów i wpisów, bo tutaj nie mozna płytko i powierzchownie podchodzic do spraw Ukrainy."

    http://niepoprawni.pl/blog/jurand/czy-pretensje-ukrainskich-nacjonalistow-sa-uzasadnione-hm

    Okazuje się, że to Ukrainiec, a może i z siczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Ryszard Opara 00:04:49
    Szanowny Panie

    Obrażać bezpodstawnie (i podstawnie raczej też) nie wolno.
    Jestem na to uczulony i kiedyś stanąłem w Pana obronie swoim wpisem, zadając sobie trud prześledzenia Pańskiej międzynarodowej kariery.
    Więc proszę nie pisać, że nikt nie stanął w Pana obronie.
    Sam pan wielokrotnie powtaża, że prawda jest najważniejsza.
    I nie może tu być żadnej manipulacji.
    Pan Sakiewicz jest dla mnie postacią dwuznaczną i nie mam dla niego szacunku.
    Chciałbym, by Pan tak postępował, abym ja nie stracił szacunku do Pana.

    Z poważaniem
    nadużycie link skomentuj
    jazgdyni 05.01.2013 07:39:32

    http://szymowski.neon24.pl/post/84795,tajna-kasa-sakiewicza

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.