Pouczanie, połajanki i
info o braku sufitu
No dobrze, ale co musi Pan
zrobić, żeby podnieść ten szklany sufit i zdobyć te dodatkowe 10% poparcia?
Musi Pan intensywnie popracować nad sobą i swoim otoczeniem. Głównie w sensie wizerunkowym. Nawet chodzić powinien Pan inaczej. Bo chodzi Pan jak członek KC Komunistycznej Partii Chin. Donald Tusk pomykający na swoich krzywych nogach po korytarzach Sejmu robi lepsze wrażenie. Ja rozumiem, dostojność – tak, ale często widoczna bezradność – nie. Musi Pan zacząć sięgać do techniki i atrybutów XXI wieku. Ja przekroczyłem 60-tke i jakoś sobie radzę i nie wierzę, że Pan nie może sobie dać rady. Trzeba się pokazywać z różnym sprzętem w taki sposób, jakby to było nic nowego, a nie jak spektakl z tabletem na trybunie Sejmu, gdzie od razu było widać, że jest to dla Pana nieprzyjazne narzędzie.
Musi Pan przestać mówić ezopowo. A już kompletnie powinien pan zapomnieć o ulubionej frazie: - "wiem, ale nic nie powiem". Ludzie tego nie cierpią. Albo milczeć, albo walić prosto z mostu. Ja jestem za waleniem prosto z mostu, bo uważam, że Pańska postawa zbyt często jest za bardzo defensywna. Walić prosto z mostu, twardo i agresywnie, po nazwiskach i faktach. Zapomnieć, kiedy trzeba, o żoliborskiej kindersztubie. Posłanka prof. Pawłowicz mogłaby udzielić parę lekcji.
Musi Pan intensywnie popracować nad sobą i swoim otoczeniem. Głównie w sensie wizerunkowym. Nawet chodzić powinien Pan inaczej. Bo chodzi Pan jak członek KC Komunistycznej Partii Chin. Donald Tusk pomykający na swoich krzywych nogach po korytarzach Sejmu robi lepsze wrażenie. Ja rozumiem, dostojność – tak, ale często widoczna bezradność – nie. Musi Pan zacząć sięgać do techniki i atrybutów XXI wieku. Ja przekroczyłem 60-tke i jakoś sobie radzę i nie wierzę, że Pan nie może sobie dać rady. Trzeba się pokazywać z różnym sprzętem w taki sposób, jakby to było nic nowego, a nie jak spektakl z tabletem na trybunie Sejmu, gdzie od razu było widać, że jest to dla Pana nieprzyjazne narzędzie.
Musi Pan przestać mówić ezopowo. A już kompletnie powinien pan zapomnieć o ulubionej frazie: - "wiem, ale nic nie powiem". Ludzie tego nie cierpią. Albo milczeć, albo walić prosto z mostu. Ja jestem za waleniem prosto z mostu, bo uważam, że Pańska postawa zbyt często jest za bardzo defensywna. Walić prosto z mostu, twardo i agresywnie, po nazwiskach i faktach. Zapomnieć, kiedy trzeba, o żoliborskiej kindersztubie. Posłanka prof. Pawłowicz mogłaby udzielić parę lekcji.
Doradza PiS, a w wyborach
samorządowych w Gdyni wspierał konkurencję PiS, ciekawe, prawda?
A to dobre, nie ma to tamto. Na
niepoprawni.pl o 4 godziny po zawieszeniu swojej grafomanii jak nic tylko trzy pały,
a średnia to też pała i to od samych swojaków szynelowych od @gaWRiONa.
Bo tymczasem w innym wątku na
niepoprawni.pl bratał się i wspierał z @Tyberiuszem vel. @Bogusławem, który o prof.
Pawłowicz pisał że jest be, bo mówi i zachowuje się jakby profesor miała ADHD.
Pajac w ogóle nie orientuje co i
gdzie pisze, a później ma pretensję do innych gdy mu to wykazują publicznie, ze
bredzi lub mija się z faktami.
Cytuję:
„ellenai
TYBERIUSZ - 3 lutego, 2013 - 17:45
Odważnym
się jest , albo nie . Odwagę posiada się niezależnie od koniunktury .
Jeśli w zależności od sytuacji choćby politycznej , " odważnych zaczyna być więcej " , to ja za tę nadwyżkę bardzo dziękuję .
Gdzie byli Ci " których zaczyna być więcej " , wtedy , gdy przemysł pogardy hulał na całego ? ?
Znów ustawia się kolejka po ( niezasłużone )honory ?
PS. W pełni zgadzam się z tym co głosi Pani Krystyna Pawłowicz , i w całości to popieram .
Jest jednak jedno ale .
Jeśli PIS chce pokazać twarz poważnej , odpowiedzialnej i wyważonej partii , to Pani Pawłowicz nie może być twarzą PISu .
Z całym szacunkiem dla osoby , jak i dla wiedzy Pani Pawłowicz , ale do mediów kompletnie się ona nie nadaje . Oglądałem jej ostatnie wystąpienie na które powołują się jej przeciwnicy , jak i wcześniejsze w tvn24 . Przepraszam , ale Pani Pawłowicz , podczas swoich obydwu wystąpień , zachowuje się jak dziewczyna ze skrajnym ADHD .
To nie wpływa dobrze na postrzeganie PISu , a z takimi opiniami niestety spotykam się .
Ktoś od wizerunku medialnego w PISie po prostu śpi . „
„Jan Bogatko
TYBERIUSZ - 3 lutego, 2013 - 20:08
Już
tu gdzieś napisałem i nie lubię powtórek , ale zrobię wyjątek . Treść wystąpienia Pani Pawłowicz było jak najbardziej merytoryczna , pouczająca i w pełni się z nią zgadzam .
Natomiast...........zachowanie Pani Pawłowicz podczas tego wystąpienia , przypominało wystąpienie dziewczyny ze skrajnym ADHD .
Nadmierna do granic gestykulacja , mocno podniesiony głos , dziwne reakcje ruchowe ...............itp .
Przyzna Pan , że nie jest to typowe zachowanie polityka , który jest również reprezentantem , aspirującej do przejęcia władzy partii ?
Czy to Pana przekonuje ?”
Nic tylko demencja starcza zżera resztki miazgi domózgowej u
tego łgarza jazgarza z Gdyni.
Gdy @Obibok na własny koszt wspierał
i brał udział w kampaniach na rzecz PiS to łgarz i cyniczny hipokryta wspierał lokalne
opcje okołoplatformiane np. w Gdyni wspierał w wyborach samorządowych Komitet wyborczy „Samorządność” Wojciecha
Szczurka., być może dlatego, że to oni dali się złapać i namówić na instalację tablicy
pamiątkowej „legendy trepiej” i „tytana pracy” w ustanawianiu i budowie władzy
ludowej w PRL.
Dowód:
Tu piszą o tym kto brał udział w
jego prywatnej hucpie wyborczej i z kim trzymał i z jaką nacja i grupą polityczną
trzyma.
Wystarczy sprawdzić występujące w
artykule o tablicy pamiątkowej nazwiska i imiona, a okaże się to, że jazgarz z
Gdyni nie popierał w wyborach samorządowych PiS, któremu dziś rzekomo sprzyja i
doradza.
Jesienią 2010 roku krótko po
smoleńskiej hekatombie występował przeciwko Komitetowi Wyborczemu PiS w Gdyni,
co bezsprzecznie dowodzi udział polityków z innej opcji niż PiS.
To co pisał o mnie (@Obiboku na własny
koszt) jak i moich kolegach z PiS i opozycji na Nasze Blogi i na niepoprawni.pl
jest wystarczającym dowodem na to, że jest to ukryty wróg, a nie przyjaciel czy
sympatyk PiS, bo tylko wróg mógłby tak napisać tak o mnie jak i moich kolegach,
którzy jak napisał nie są sławni dla każdego.
Czyli ani Antoni Macierewicz ani
Joanna i Anna Gwiazda i ludzie z nimi związani od lat nie są dla wszystkich
sławni, tak jak nie są dla @jazgdyni.
Cytuję:
@contesso
jazgdyni - 8 stycznia, 2014 - 10:05
Droga
contesso, wybacz, ale już chyba jesteś minionym celem. Jeszcze ci Dixi napisze://Szeremietiewowi i Rebeliantce nie przeszkadzali generałowie po szkołach KGB/WSI.
Bułgarska Księżniczka piłowała dla nich na skrzypkach dla nich do końca, a na Niepoprawnych też grała do ich bramki (paląc dla niepoznaki „światełka smoleńskie”).//
Teraz celem numero uno jestem ja. Nie, żebym był zachwycony. Wprost przeciwnie, gdybym tych nędznych tchórzy, agenciaków dopadł (a niektórzy są na szczęście z Trójmiasta, jak wiesz, bo prawiliście sobie dusery o Oruni - zakazanej dzielnicy), to poważnie mieliby się kiepsko. Marynarze są zaprawieni.
I masz rację - pisze się dla swojego nicka, a potem dla portalu.
Ja wszędzie czytam contessę, jak ją znajdę.
@contessa
jazgdyni - 8 stycznia, 2014 - 15:15
Ejże,
nie zrozumiałaś mnie.Wiem, jaką dobrą kobietą jesteś, a tam sobie spokojnie rozmawiałaś z gościem takim, że jeszcze dzisiaj niektórzy w Gdańsku przechodzą na drugą stronę ulicy.
Ale nie ważne...
Ach, portal sobie otwierają ;)
Ciekawe, kto tam będzie Ayatollah Fuckenrolla ?
Coś mi się wydaje, że wiem.
@TzW
jazgdyni - 8 stycznia, 2014 - 18:26
Nie
wiesz z kim JA mam do czynienia.Jak chcesz, to ci podam na privie, co to za ludzie. Sławni, że hej. Ale nie dla wszystkich.
I nie martw się, znam miejsce pionka ;)
Wszystkie wyżej zamieszczone cytaty zostały zaczerpnięte
stąd:
Stać ich tylko na takie komentarze, przytakiwanie i
klaskanie.
Tak stary safanduła, który jest
już grubo po 60-tce pisze o młodszym od siebie człowieku, choć nie znana go z realu
ani osobiście człowieku, który mógłby go wiele nauczyć o programowaniu i
pisaniu programów komputerowych w kilku językach programowania, w tym tych
wysokiego poziomu. To jest naśmiewanie się z budowniczych statków, Stoczniowcach,
którzy jak widać zbudowali dla tej kanalii pasożytniczej bardzo bezpieczne
statki, kanalii i pasożytowi, bo przemytnikowi kontrabandy, dla którego praca w
charakterze marynarza była tylko niezbędnym lecz koniecznym dodatkiem do jego
bardzo ciężkiej pracy przemytnika, którą opisywał jako bardzo dobrą pracę, której
go pozbawił zły jedynie z tego tylko powodu generał Jaruzelski.
Jaruzelski nie był i nie jest zły
za stan wojenny lecz za ukrócenie jego kontrabandy na polskich statkach, które
traktował jako bezpłatny transport przemycanej i szmuglowanej kontrabandy oraz
bezpieczne i bezpłatne lokum, opierunek i wyżerkę, a także parę groszy na
napiwki w portowych knajpach i burdelach.
Wszak nie leży gdzieś na dnie oceanu
czy morza we wraku, lecz ma się dobrze i obraża uczciwych i prawych ludzi,
którym jak sam napisał przez wiele lat był pasożytem żerującym na Narodzie
Polskim.
On nawet nie stał i nie był w tym
samym miejscu gdzie była i jest prawda, uczciwość, moralność, etyka czy honor.
Tymczasem ten młodszy od jazgarza z Gdyni @Obibok na własny
koszt od początku popierał politycznie Jarosława Kaczyńskiego, jak i Antoniego
Macierewicza, bo sam został dotknięty publicznym linczem jak oni już w roku
1992, a w dwa miesiące po zamachu na rząd premiera Jana Olszewskiego sam został
zgilotynowany w równe dwa miesiące po rządzie premiera Jana Olszewskiego.
Na Katarynie TU:
Można przeczytać o moim zaangażowaniu po stronie PiS jak i
na niepoprawnych oraz na blogu Aleksandra Ściosa, niedobitki notek i komentarzy
znajdują się na S24.
Na kanale YT są moje materiały filmowe z udziałem działaczy
I Solidarności, w tym spoty wyborcze z poparciem, którego udzielali w wyborach
prezydenckich 2010 roku na rzecz Jarosława Kaczyńskiego.
Po autochtonie z Pomorza Gdańskiego, znaczy Niemiaszkach i Grodzieńszczyźnie czytamy o kolejnych nowych korzeniach gdyńskiego megalomana, który dorabiał i dorabia przy każdej okazji martyrologię dla swojej bliższej i dalszej rodziny, a to w Grodnie, a to w Oświęcimiu, a to własną, że raz bał się odzywać z sierpniu 1980 r. bo pracował z czerwonymi, a innym razem, że rzekomo reprezentował w gdańskim MKS brać marynarską w liczbie 10, tysięcy chłopa.
OdpowiedzUsuńTym razem pisze, że jego korzonki to Ukraina i Zaleszczyki, o tak:
"@Jurand
Obrazek użytkownika jazgdyni
jazgdyni - 17 Listopada, 2014 - 10:07
Witaj
O to mi właśnie chodzi w tym całym zakłamaniu i praktycznie w mojej obronie Ukrainy, a uczciwie mówiąc ziem polskich.
Moja rodzina - ultrapolska, ma właśnie korzenie tam, na dzisiejszej Ukrainie. Żona z kolei po ojcu, to Zaleszczyki.
Dlatego też rozumiem obronę Ukrainy przed Moskalami, jako obronę naszego wspólnego i słowiańskiego terytorium.
A hasło - Lachy za San? Cóż, w każdym kraju zdarzają się idioci. Prawdziwa kozacczyzna, o której informacji domaga się Leoparda, to też w pewnym sensie element polski. Głupota pewnych magnatów popchnęła ich w ramiona Moskwy. Lecz nic to nie zmieniło.
W moim osobistym poglądzie, bronię Ukrainy w wojnie z Rosją, dlatego własnie, że tam są polskie korzenie. Kto wie, co historia w przyszłości może przynieść? Lecz jak wpadnie Ukraina w łapy Moskali, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że chcą ją całą, to wszystko stracone.
Natomiast Petlura, Bandera i tego typu postacie z XX wieku, to szamotanina w poszukiwaniu tożsamości. Bo jaką oni mają swoją historię? Przecież jak nie polską, to ruską.
Polska i Ukraina. Tu nie ma takiego dysonansu i podziału, jak np. Serbia i Chorwacja. Kiedyś jedno państwo..
Pozdrawiam
Ps. Bardzo się cieszę z tych studiów i wpisów, bo tutaj nie mozna płytko i powierzchownie podchodzic do spraw Ukrainy."
http://niepoprawni.pl/blog/jurand/czy-pretensje-ukrainskich-nacjonalistow-sa-uzasadnione-hm
Okazuje się, że to Ukrainiec, a może i z siczy.