poniedziałek, 4 maja 2015

LIST OTWARTY RODZINY OLEWNIKÓW DO KANDYDATA NA PREZYDENTA BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO

Drobin, 04.05.2015 r.,

LIST OTWARTY 

RODZINY OLEWNIKÓW 

DO KANDYDATA NA PREZYDENTA BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO

W związku z upływem Pana kadencji na stanowisku Prezydenta RP, oraz ubieganie się o reelekcję, ośmielam się przypomnieć, że w trakcie poprzedniej kampanii wyborczej, w czasie debaty telewizyjnej z kontrkandydatem Jarosławem Kaczyńskim powiedział Pan „Sprawa Olewnika musi być wyjaśniona”. Okazało się jednak, że pomimo upływu pięciu lat, nie dość że nie została ona wyjaśniona i zamknięta, to zagmatwano ją do stopnia świadczącego o dążeniu organów ścigania do tego, aby nigdy nie została wyjaśniona.

W kwietniu 2008r. podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w rozpaczy wypowiedziałem słowa: „Zabiliście mi syna”. Mówiąc te słowa miałem na myśli organy państwa takie jak Policja i inne służby. Nadal podtrzymuję te słowa. Teraz dodatkowo organy ścigania próbują niszczyć mnie i moją rodzinę poprzez nękanie, wchodzenie pod kłamliwymi pretekstami do naszych domów z bronią w ręku zastraszając nas w obecności małych dzieci. Chcę tu dodać, że jako rodzina mamy status osób poszkodowanych a nie obwinionych.

W ten sposób nasze prawa obywatelskie zagwarantowane konstytucyjnie zostały pogwałcone przez Państwo, którego najwyższym przedstawicielem - czuwającym nad przestrzeganiem Konstytucji - jest Prezydent RP.
W tej sytuacji chcę Pana wprost spytać: czy podjął Pan jakiekolwiek działania w tej sprawie, która miała być wyjaśniona i ma tak duże medialne zainteresowanie? Czy - chociażby z osobistej ciekawości - interesował się Pan wynikiem śledztwa prokuratorskiego, w trakcie którego Pan także był przesłuchiwany?

Jak wynika z medialnych przekazów spraw dotyczących krzywd wyrządzonych obywatelom przez organy Państwa jest bardzo dużo.

Panie Prezydencie czy sprawy tych obywateli RP Pana obchodzą czy traktuje Pan swoją funkcję jako intratną posadę?

Pytam Pana jako ojciec żyjący w wielkiej traumie, któremu zamordowano syna. Obawiam się, że ukaranie wszystkich sprawców winnych śmierci mojego syna nigdy nie nastąpi, a ja mogę podzielić los osób które zginęły w niewyjaśnionych okolicznościach (Papała, Lepper, Petelicki i inni). Odczuwam, że cały czas dokonuje się na mnie tzw. mord psychologiczny, bo jak inaczej można nazwać nieuzasadnione wejścia do mojego domu prokuratorów pod osłoną uzbrojonych policjantów, czy też tzw. wrzutki medialne szkalujące rodzinę, a nawet kłamliwe przedstawianie nas przez Prokuraturę w Komunikatach jako osoby niewiarygodne. Proszę się nie tłumaczyć, że to sprawa Prokuratury, to również Pana sprawa jako Prezydenta Polski bo chodzi tu o bezpieczeństwo i właściwe, zgodne z Konstytucją działanie organów państwa.

Jestem przekonany, że nie tylko ja i inni pokrzywdzeni przez instytucje administracji rządowej, ale wszyscy obywatele RP oczekują ze strony osoby pełniącej funkcję głowy Państwa realizacji konstytucyjnych obowiązków Prezydenta RP a nie czczych obietnic wyborczych!
Oczekuję więc od Pana i wszystkich innych kandydatów na urząd Prezydenta jasnej deklaracji: czy pełniąc stanowisko głowy Państwa będą realizować ślubowanie składane przy objęciu tego urzędu, a w szczególności dochowania wierności postanowieniom Konstytucji oraz traktowania dobra Ojczyzny i pomyślności obywateli jako najwyższego nakazu.

Otrzymują:

Sztaby Wyborcze:

— Bronisława Komorowskiego

— Andrzeja Dudy

— Pawła Kukiza

— Magdaleny Ogórek

— Janusza Korwin - Mikke

— Grzegorza Brauna,

— Adama Jarubasa,

— Mariana Kowalskiego,

— Jacka Wilka,

— Janusza Palikota,

— Pawła Tanajno

1 komentarz:

  1. W taki sposób cwaniaczek podpisujący się "sp" na niezależna.pl postanowiła skorzystać z okazji i po ponad trzech godzinach i 40 minutach napisać artykuł/wierszówkę wskazując na enigmatyczne źródło samą niezależną, a właściwie wskazał sam siebie jako to rzekome źródło.
    Nie jest to odosobniony przypadek jak "dziennikarz" zawłaszcza informacje pozyskaną od Blogera, a przy tym nie podając prawdziwego źródła informacji, jak jest w tym przypadku.

    W dniu 4 maja 2015 roku na www.niezalezna.pl zamieściłem komentarz w dwóch częściach zawierającym treść listu otwartego Rodziny Olewnik do Bronisława Komorowskiego.

    Komentarze zostały upublicznione na Niezależnej w dwóch częściach:

    Część 1 upubliczniona 04.05.2015 [13:12]: http://niezalezna.pl/comment/reply/66679/2644357

    Część 2 upubliczniona 04.05.2015 [13:16]: http://niezalezna.pl/comment/reply/66679/2644370

    Po ponad 3 godzinach i 40 minutach jakiś pismak z niezależna podpisujący się pseudonimem, inicjałami/nickiem „sp” i podając źródło jako: http://niezalezna.pl/zrodlo/niezaleznapl

    Czyli wskazując m.in. na swój tekst na innej stronie niezależnej.pl.

    Najwyraźniej na podanie właściwego źródła nie pozwoliła na to temu rzekomemu „profesjonalnemu” i nadętemu pychą bucowi rzekoma „prawicowa”, „konserwatywna” i ludzka „ uczciwość”, z którą tenże buc nawet się w drzwiach nigdy nie mijał.

    Najważniejsza była kasa za wierszówkę a nie jakaś tam archaiczna ludzka uczciwość.

    Oto dowód na plagiat i zerżniecie listu otwartego Rodziny Olewnik z mojego komentarza:

    Cytuję:

    „Niespełniona obietnica Komorowskiego z 2010 roku. Olewnik pisze list do kandydata PO”

    Dodano: 04.05.2015 [16:57]

    […]
    http://niezalezna.pl/66684-niespelniona-obietnica-komorowskiego-z-2010-roku-olewnik-pisze-list-do-kandydata-po


    Pod dniem i mułem lokuje się ten rzekomo "nasz" pismak z rzekomej "strefy wolnego słowa".

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.