czwartek, 31 lipca 2014

Kolejne brednie dezertera z WSI Nowego Ekranu vel. nEonu24.pl od Opary

Wprost i publicznie zydzi i ma za nic użytkowników Nasze Blogi , których traktuje jak złote rybki i idiotów z demencja starczą, bo niespełna po pół roku od wychwalania WSI zamieszcza tam ten wpis

Zachęcam przeczytać komentarze tego wyliniałego gdyńskiego skunksa ze WSI od Ryszarda Opary i gen. Wileckiego i generalicji ze WSI vel WSW

Megaloman tak raczyła m.in. pisać:
Szanowny Pan naprawdę dużo wie.
Czy ta sama wiedzie dotyczy innych tzw. prawicowych portali?
Nie? No widzi Pan - nie wiadomo. Dobrze zakamuflowane.
A Nowy Ekran jako projekt został natychmiast rzucony na pożarcie, jak to pan Darski określa, patriotów - idiotów.
Bo bardzo, bardzo wadził w ogólnym planie.
Wiadomo, nie będę pisał na GieWu, na onecie, czy u Urbana. Ale Nowy Ekran to portal antysystemowy i Parol był dosyć pewnym zabezpieczeniem.
Wiadomo, wojskówka chciała by upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Ale wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.

Jednakże, dałem już panu ostrzeżenie i nie podoba mi się, że tak bardzo interesuje się pan moją osobą.

jak znowu przyjdą mi czyścić komputer, to będę wiedział komu to zawdzięczać.

Megaloman i łgarz pisze wiele razy tak jakby to była prawda, iż coś jego rodzinę lub jego samego coś spotkało przykrego, jak wyżej rzekomo miała czyszczony komputer..
Podobnie jak jego udział w strajku 1980 roku, w grudniu 1970 jak i rzekome więzienie jego matki w obozie w Oświęcimiu, co sugerował w komentarzu pod tą właśnie notka pt. Prowokator na Nasze Blogi - źródło jak wyżej.

Tak wyglądał ten jego bardzo jednoznaczny i sugestywny komentarz, cytuję:

"jazgdyni 2014-01-03 [22:30]
I znowu kulą w płot!!!

gdybyś pan był z Pomorza, albo Grodzieńszczyzny, to wiedziałbys pan co nieco więcej.

Panie... przejedź się do Piaśnicy - tam są krewni mojej żony. A jedź pan do Oświęcimia (moja matka) i do Grodna (moj ojciec) zainteresuj sie "bandą" Łupaszki, to bedziemy mogli sobie pogadać.

Ja jestem dumny i godności mi byle kto nie odbierze."
Niestety nie znalazł czasu wyjaśnić jak to się stało, ze "bandyta od Łupaszki" była już w latach 50. XX wieku awansowany, ba została członkiem trepiej komisji felczerów wojskowych w Gdyni przy WKU LWP a następnie jej przewodniczącym. 
Czy to było za zasługi jego rzekomego udziału w "bandzie Łupaszki", czy też za jego ojca zasługi, który był czołowym gdyńskim budowniczym służby zdrowia w PRL, co?

Niedługo po napisaniu tej bredni o swojej matce na niepoprawni.pl wyjaśnił, że jego matka rzekomo urodziła się rzekomo niedaleko Oświęcimia, lecz nie wyjaśnił ska jego matka wiedziała szczegóły o praktykach doktora Mengele w obozie zagłady?
Ten śledzik zza Bugu pisze o sobie "autochton", do czego rzekomo uprawnia go fakt urodzenia się w rodzinie emigrantów którzy osiedli w Gdyni, a tak po prostu wynika to z faktu braku wiedzy, co hasło "autochton" stanowi, bo przecież on na pewno nie jest on ani jego przodkowie niemieckim autochtonem - na gdańskim Pomorzu, prawda?
Przez prawie trzy lata tworzył i walczył o interesy WSI z generałami LWP i WSW oraz jej agenturą u Ryszarda Opary na nE i nEonie jeszcze miesiąć wstecz by zacząć pluć w przeciwną stronę

Przez prawie 7 miesięcy nie znalazł czau by udzielić odpowiedzi na komentarz @Oona z dnia 11.01.2014 roku, którzy go jako pasożyta i beneficjenta w czasach PRL pogrąża, o tak KLIK!

Żołnierz ze WSI na froncie nEkranu i nEonu24.pl

Ba, założył profil "czujne oko" pod nazwą "profesor" i najwidoczniej tak sie też poczuł skoro każdego pouczał i łajał

Tak pisał do Ryszarda Opary na nE vel. nEonie

Cytuję:

"@Ryszard Opara 20:34:00
Panie Ryszardzie!

Ludzie nie potrafią się w tym połapać.
Róbmy wszystko, by zaistniał ład i prządek. Nie tylko semantyczny, ale ten zwykłu - ludzki.
Pozdrawiam
jazgdyni 05.01.2014 22:44:08"


 Pod tym adresem jest wiele takich kwiatków jak ten niżej - KLIK!


Neon24.pl jak i Nowy Ekran to według tego gdyńskiego idioty był portalem prawicowym i patriotycznym - najlepszym technicznie - wiadomo bo ze WSI ruskiej.

Tymczasem ten usłużny żołnierz i idiota na początku 2014 roku wierny obrońca agentury ze WSI i Ryszarda Opaty zdradza i zmienia front

Obecnie cyberżołdam z ruskiej WSI, który prawie 3 lata służył ruskim generałom odżegnuje się od swoich towarzyszy przynajmniej raz w miesiącu, gdy tymczasem jeszcze do stycznia 2014 roku to ruskie gawno zachwalał na wszystkich portalach internetowych, tak dziś pluje i rzuca kalumniami w swoje wcześniejsze gniazdo WSI oparnej.

Tak wygląda jego czyszczenie się ze WSIowego gówna, w którym przez prawie bite trzy lata nie czując smrody się babrał i zachwycał smakiem i WSIową perfumą trepów od Dukaczewskiego, Wileckiego, Toczków i innych ruskich czerwi.

Aberracja to mało powiedziane. - Tooooo..... już się nie wyleczy ani nie oczyści z gówna.

2 komentarze:

  1. @lotna to ruska agentka w Kanadzie, która notorycznie podpiera się dezinformacją z ruskiego dezinformacyjnego portalu wolna-polska.pl:

    http://niepoprawni.pl/blogi/lotna

    @lotna z niepoprani.pl realizowała i realizuje cele wojny propagandowej Putina.

    Cytat za niezależna.pl:
    "Co ciekawe – autorzy tych teorii dość wyraźnie zdradzają swoje poglądy w kwestii konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Np. polski bloger o pseudonimie Jarek Kefir, który stwierdził: „Komuś mogło bardzo zależeć na tym, by ci ludzie [pasażerowie Boeinga 777 – przyp. red.] zabrali jakąś wiedzę do grobu. Lekarstwo na HIV/AIDS? Lek ograniczający śmiertelność tej choroby? Żel, który całkowicie zapobiega rozprzestrzenianiu się HIV podczas stosunku seksualnego?”, nazwał w tym samym wpisie ukraiński rząd „neonazistowską juntą z Kijowa”.

    Jeszcze bardziej absurdalne hipotezy rozpowszechnia portal Wolna-polska.pl, na którym znajdujemy takie teksty jak „Okrucieństwo ukro-faszystów w Noworosji” czy „Prawdziwe straty junty kijowskiej”. Według tekstów zamieszczanych w tym serwisie, zestrzelony malezyjski boeing mógł być tym samym malezyjskim boeingiem, który kilka miesięcy temu zaginął nad Oceanem Indyjskim. Już wtedy – pisze Wolna-polska.pl – „wielu rosyjskich polityków i zwykłych użytkowników internetu wypowiadało przypuszczenie, że zaginiony boeing zostanie w jakiś sposób wykorzystany w prowokacji przeciwko Rosji w imię rozpętania III wojny światowej”."
    [..]
    "W podobnym duchu o Smoleńsku pisał także rosyjski bloger Anton Sizych, który swoje „odkrycia” zawdzięcza – jak ujawnił portal Niezalezna.pl – informacjom Tatiany Karacuby, absolwentki Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Służby Państwowej przy prezydencie Rosji. Sizych opublikował drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, opatrując je teorią, że Polacy z Tu-154 padli ofiarą... rytualnego morderstwa. Według Syzycha zbrodnię tę popełniła nieokreślona bliżej sekta religijna, która w 2011 r. zabiła dwie dziewczynki na Krymie oraz zatopiła na Wołdze prom „Bułgaria”. Czy wymyślonym na Kremlu sekciarzom przypisze się również śmierć 298 osób z Boeinga 777? Cynizm moskiewskich propagandystów nie zna niestety granic."

    OdpowiedzUsuń
  2. "jazgdyni 2014-01-03 [22:30]
    I znowu kulą w płot!!!

    gdybyś pan był z Pomorza, albo Grodzieńszczyzny, to wiedziałbys pan co nieco więcej.
    Panie... przejedź się do Piaśnicy - tam są krewni mojej żony. A jedź pan do Oświęcimia (moja matka) i do Grodna (moj ojciec) zainteresuj sie "bandą" Łupaszki, to bedziemy mogli sobie pogadać.

    Ja jestem dumny i godności mi byle kto nie odbierze."

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.